Jan Paweł II każde słowo papieskiego nauczania przekuwa w czyn i wspiera konkretnym działaniem. Osobisty przykład pobożności, zaangażowania, głębokiego namysłu nad prawdami wiary, całkowitego oddania się Chrystusowi - także wcierpieniu - wszystko to podziwiają nawet niewierzący.
Z jednym tylko zastrzeżeniem: nawet naukowiec może ulec zaślepieniu i obrócić swą wiedzę przeciwko człowiekowi, prawdzie, lub wykorzystać ją w sposób niegodny. Przed tym Jan Paweł II przestrzega: „W codziennym trudzie pracownika nauki konieczna jest także szczególna wrażliwość etyczna. Nie wystarcza bowiem troska o logiczną, formalną poprawność procesu myślenia.
Czynności umysłu muszą być koniecznie włączone w duchowy klimat niezbędnych cnót moralnych, jak szczerość, odwaga, pokora i uczciwość oraz autentyczna troska o człowieka. Dzięki wrażliwości moralnej zachowana zostaje bardzo istotna dla nauki więź pomiędzy prawdą a dobrem. Tych dwóch spraw nie można bowiem od siebie oddzielać!”.
Teologia
Zimne słowo „doktryna” dzięki pontyfikatowi Jana Pawła II nabrało niebywałej temperatury. Każde wystąpienie papieskie – od audiencji do encykliki, od przesłań do listów apostolskich, od przemówienia do przemówienia – jest kolejnym elementem posoborowej odnowy teologicznej. Na podstawie tych tekstów możemy dojść do wniosku, że wybijającym się kierunkiem jego nauki jest silnie związany z Bogiem człowiek, jego prawa i godność.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.