Orędzie wielkanocne "Urbi et orbi"
1. Resurrexit tertia die… "Trzeciego dnia zmartwychwstał…"
Dzisiaj, razem z całym Kościołem, powtarzamy te słowa ze szczególnym wzruszeniem. Powtarzamy je z tą samą wiarą, z jaką - właśnie w tym dniu były wypowiedziane po raz pierwszy. Wypowiadamy je z tą samą pewnością, jaką w to zdanie wkładali naoczni świadkowie zdarzenia. Nasza wiara powstaje z ich świadectwa, a świadectwo zrodziło się z widzenia, ze słyszenia, z bezpośredniego spotkania, z dotknięcia rąk, nóg i ze stwierdzenia przebicia.
Świadectwo zrodziło się z faktu; tak, trzeciego dnia Chrystus zmartwychwstał. Dzisiaj powtarzamy te słowa z całą prostotą, ponieważ one pochodzą od ludzi prostych. Pochodzą od serc kochających, i to tak kochających Chrystusa, że nic innego nie były zdolne przekazywać i głosić, jak tylko prawdę o Nim:
Crucif ixus sub Pontio Pilato passus et sepultus est.
Ukrzyżowany za nas pod Pancjuszem Piłatem, umarł i został pogrzebany.
Tak brzmiały słowa tego świadectwa. I z tą samą prostatą prawdy głoszono w dalszym ciągu:
Et resurrexit tertia die.
Trzeciego dnia zmartwychwstał.
Tą prawdą, na której jak na „kamieniu węgielnym” opiera się cała budowla naszej wiary, chcemy dzisiaj na nawo dzielić się między sobą wzajemnie, jako pełnią Ewangelii. My - wyznawcy Chrystusa, my - chrześcijanie, my - Kościół. I jednocześnie chcemy dzielić się nią z tymi wszystkimi, którzy nas słuchają, ze wszystkimi ludźmi dobrej woli.
Dzielimy się nią z radością, jak bowiem moglibyśmy nie cieszyć się ze zwycięstwa życia nad śmiercią?
Mors et vita duello conflixere mirando! Dux vitae, mortuus, regnat vivus!
„Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy, Choć poległ Wódz życia, króluje dziś żywy".
2. Jak nie radować się zwycięstwem tego Chrystusa, który został umęczony za świat, przez który przeszedł dobrze czyniąc wszystkim (por. Dz 10, 38) i głosząc Ewangelię królestwa (por. Mt 4, 24), w którym znalazła wyraz cała pełnia odkupieńczej dobroci Boga? W niej człowiek został powałany do najwyższej godności.
Jak nie radować się zwycięstwem Tego, który tak niesprawiedliwie został skazany na najstraszniejszą mękę i na śmierć na Krzyżu; zwycięstwem Tego, który przedtem był ubiczowany, spoliczkowany, oplwany, z tak nieludzkim okrucieństwem?
Jak nie radować się z objawienia mocy samego Boga, ze zwycięstwa tej mocy nad grzechem i nad zaślepieniem ludzi?
Jak nie radować się ze zwycięstwa, które definitywnie odnosi dobro nad złem?
Oto Dzień, który Pan uczynił!
Oto Dzień powszechnej nadziei. Dzień, w którym wokół Zmartwychwstałego skupiają się i łączą wszystkie ludzkie cierpienia, rozczarowania, upokorzenia, krzyże, naruszona godność ludzka, gdzie naruszone życie ludzkie, ucisk, przymus, wszystkie rzeczy, które wielkim głosem wołają:
Victimae paschali laudes immolent Christiani.
"Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary Składają jej wierni uwielbień swych dary!"
Zmartwychwstały nie oddala się od nas; Zmartwychwstały powraca do nas. „Idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami…” (Mk 16, 7).
On idzie wszędzie tam, gdzie oczekuje Go więcej ludzi, gdzie jest większy smutek i trwoga, gdzie są większe nieszczęścia i łzy. Idzie, aby światłem zmartwychwstania opromienić to wszystko, co podlega ciemnościom grzechu i śmierci.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.