Kazachstan jest największą postsowiecką republiką w Azji Centralnej, należącą formalnie do Wspólnoty Niepodległych Państw i konsekwentnie umacniającą swą państwowość.
Spada liczba urodzeń, rośnie śmiertelność ludzi, zmniejsza się średnia długość życia.
Kazachstan, mimo trudności gospodarczych, należy do najbardziej demokratycznych krajów Azji Centralnej. Zgodnie z konstytucją jest "państwem świeckim, prawnym, socjalnym, unitarnym, o prezydenckiej formie rządów".
Wszyscy obywatele mają równe prawa, niezależnie od narodowości czy wyznawanej religii. Działa w nim trzy tysiące organizacji społecznych, w tym 10 partii politycznych o różnej orientacji, od komunistycznych, po liberalne, agrarne i narodowe. Zakazane są tylko partie o charakterze religijnym. W odróżnieniu od sąsiadów, Kazachstanowi udało się uniknąć większych konfliktów na tle narodowościowym. Jest to z pewnością sukces, jeśli wziąć pod uwagę, że jest on tyglem zamieszkiwanym przez przedstawicieli 131 narodów. Kazachowie stanowią tylko 41,9 proc. mieszkańców, podczas gdy Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini, Polacy i Niemcy - 48 proc. Jeszcze w 1916 r. Kazachowie byli najliczniejszym narodem koczowniczym na świecie i drugim wśród narodów turkojęzycznych.
W ciągu następnych 30 lat, w wyniku sowieckich represji, zginęło 65 proc. z nich. W czasie kolektywizacji, prowadzonej w latach 1929-1933 umarło z głodu 2 mln 300 tys. Kazachów. Do dziś wydarzenia te określa się mianem "ludobójstwa gołoszczekińskiego" - od nazwiska I sekretarza Kazachskiej Partii Komunistycznej, który prowadził kolektywizację.
Kazachowie są wyznawcami islamu i tę religię uważają za jeden z wyznaczników swojej tożsamości, nie są jednak fundamentalistami. Sowiecka ateizacja sprawiła, że religia jest wśród nich słabo zakorzeniona i nie ma większego wpływu na codzienne życie. Bez przeszkód rozwijają się w Kazachstanie Kościoły chrześcijańskie. Według oficjalnych statystyk, aż 44 proc. mieszkańców deklaruje przynależność do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, 2 proc. do Kościoła katolickiego obu obrządków, a 5 proc. pozostaje poza konfesjami.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.