Sobota, 13 września 2003 r., Rożniawa
Przemierzając Słowację w kierunku Rożniawy, można się zetknąć z prozą tamtejszego życia. Ludzie mieszkają w bardzo skromnych domach. Wzdłuż trasy nie ma żadnych restauracji czy pensjonatów. Za to co chwilę można spotkać tablice z informacją o zakładach naprawczych i sklepach z zamiennymi częściami. Nie ma ruchu samochodów takiego jak w Polsce. Ludzi jest mniej, a samochody są bardzo stare. Kierowcy rzadziej korzystają z restauracji, za to popyt jest na opony i usługi naprawcze.
Jeśli nie ma przemysłu, ludzie utrzymują się z rolnictwa. Papież w swojej homilii zwrócił uwagę na ich życie i trudną sytuację. Mówił nie tylko o pięknie przyrody, jaką można spotkać na tych terenach, ale także o wysiłku pracy na roli.
Sytuacja ekonomiczna, ale i zwykły rachunek zysków i strat, na organizatorach wymogły pewne inwestycje. Wydrukowano wiele folderów, map i informatorów. Obecność dziennikarzy skłoniła lokalnych samorządowców do promowania swoich towarów. Najczęściej zwracają uwagę na walory turystyczne. Papież przecież przybył do jednego z najbardziej interesujących zakątków Słowacji, gdzie cenne zabytki dopełnia wspaniała przyroda.
Prastara Rożniawa leży w szerokiej dolinie. Okolice tego miasta były zasiedlone już w epoce prehistorycznej. Perełką miasta jest gotycki kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny z XIV wieku, z bogatym barokowym wnętrzem. Wokół tego miejsca są popularne jaskinie krasowe i szlaki górskie, dzięki którym można wyruszyć w Tatry.
Co ciekawe, promocja miasta nie jest jedyną przy okazji wizyty Jana Pawła II. W telewizji lokalnej można przez cały dzień oglądać reportaże z życia Kościoła. Prezenterzy opowiadają o historii struktur kościelnych, mówią o seminarium, życiu zakonnym i zwykłych parafiach. Często pojawiają się miejscowi duchowni, nie wyłączając biskupów. To dobra okazja, by bliżej pokazać, czym żyje tamtejszy Kościół. Jest to tym potrzebniejsze, im częstsze dyskusje na temat wizyty Ojca Świętego i większy opór jej krytyków. Nawet w telewizji widać, że wspólnota wierzących nie stanowi zacofanego reliktu społeczeństwa pozbawionego oświaty. Biskupi mówią o potrzebie teologii. Wyliczają szkoły katolickie i niezliczone organizacje. Wizyta Papieża jest potrzebna – mówią – bo wierzący nie stanowią marginesu społeczeństwa, ale jego integralną i znaczącą część.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.