Jaka Słowacja czeka na Papieża?

"Wierni Chrystusowi - wierni Kościołowi" - pod takim hasłem odbędzie się w dniach 11-14 września trzecia pielgrzymka Jana Pawła II na Słowację.

Jest to druga wizyta Ojca Świętego w tym kraju od czasu uzyskania niepodległości 1 stycznia 1993 r., a zarazem 102. podróż zagraniczna w czasie 25-letniego pontyfikatu Ojca Świętego. Papież odwiedzi Bratysławę, Trnawę, Bańską Bystrzycę i Rożniawę. Podczas Mszy św. w Bratysławie beatyfikuje dwoje męczenników z czasów komunistycznych: bp. Vasila Hopko i s. Cecílię (Zdenkę) Schelingovą. Zdaniem mistrza ceremonii papieskich bp. Piero Mariniego, trzecia już wizyta Ojca Świętego na Słowacji "jest dowodem uznania dla tego narodu za cierpienia, jakich doznał pod jarzmem totalitarnego komunizmu".

Tym, co charakteryzuje słowacki Kościół, jest jego ścisły związek z Matką Bożą, o czym świadczą jej liczne sanktuaria. "To także Kościół darzący Papieża przez wszystkie te lata ogromną miłością" - twierdzi bp Marini. Od strony duchowej i organizacyjnej Kościół na Słowacji jest już gotowy na przyjęcie Papieża. Jednak atmosferę przygotowań popsuł spór w relacjach między państwem a Kościołem. Dotyczy on dwóch spraw: przyjęcia przez rząd umowy o wychowaniu katolickim, którą przewidywał konkordat (zwany tu Układem Podstawowym) z Watykanem oraz liberalizacji ustawy aborcyjnej.

Spór o wychowanie i aborcję W połowie lipca rząd Słowacji zaakceptował okołokonkordatową umowę ze Stolicą Apostolską, regulującą sprawy związane z uznaniem i wspieraniem szkolnictwa katolickiego. Gwarantuje ona, że szkoły katolickie będą otrzymywały takie same kwoty pieniężne ze strony państwa, jak szkoły państwowe. Pozwala też Kościołowi na pewne korekty planów nauczania, odbiegające nieco od planów w szkołach państwowych, zwłaszcza pod względem treści, będących w sprzeczności z zasadami głoszonymi przez Kościół. Za przyjęciem dokumentu głosowała większość Rady Ministrów, przeciwni byli ministrowie należący do liberalnego Sojuszu Nowego Obywatela (ANO).

Lider ANO - medialny magnat prasowy Pavol Rusko wraz z opozycją zarzucili posłom chrześcijańskiej demokracji i dwóm innym prawicowym partiom koalicyjnym, że dążą do "katolicyzacji" ustawodawstwa i szkolnictwa w kraju. Jeszcze gorętszy spór wybuchł wokół liberalizacji ustawy aborcyjnej. Znowelizowana ustawa, uchwalona głosami partii ANO i opozycji, zezwala na dokonanie aborcji do 24. tygodnia ciąży, jeśli są udowodnione genetyczne uszkodzenia płodu. Dotychczas aborcja jest niekaralna na Słowacji do 12. tygodnia ciąży.

Po burzliwej debacie społecznej prezydent Rudolf Schuster odrzucił nowelizację i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Decyzję prezydenta z ulgą przyjęli słowaccy biskupi. Przewodniczący Słowackiej Konferencji Biskupów bp František Tondra ze Spiskiej Kapituły wyraził zadowolenie, że ponowna debata nad projektem rozpocznie się w parlamencie dopiero wówczas, gdy zapadnie wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Ma nadzieję, że wówczas "w parlamencie nie będzie już tak wielu przekonanych do obecnej formy ustawy". Biskup ubolewa, że "dyskusja o aborcji bardzo się spolityzowała". Jego zdaniem liberałowie traktują tę sprawę jako pretekst do spowodowania upadku rządu. Lider wchodzącego w skład rządzącej koalicji Ruchu Chrześcijańsko-Demokratycznego, a zarazem przewodniczący Rady Narodowej Słowacji (parlamentu) Pavol Hrušovsky podejmuje wyzwanie: "Rządy mogą upadać nie tylko z powodu ustaw gospodarczych, ale także z powodu moralnych pryncypiów".

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama