Homilia wygłoszona podczas Mszy św. inaugurującej obrady V Konferencji Generalnej Episkopatu Ameryki Łacińskiej i Karaibów w brazylijskim sanktuarium narodowym w Aparecidzie, 13 maja 2007 r.
Drodzy bracia! Oto nieoceniony skarb, w który bogaty jest Kontynent latynoamerykański, oto jego najcenniejsze dziedzictwo: wiara w Boga-Miłość, który w Jezusie Chrystusie objawił swe oblicze. Wierzycie w Boga-Miłość: to jest wasza siła, która zwycięża świat, radość, której nic i nikt nie będzie mógł wam zabrać, pokój, który Chrystus zdobył dla was na swoim Krzyżu! Właśnie ta wiara uczyniła z Ameryki "Kontynent Nadziei".
Nie jakaś ideologia polityczna, nie ruch społeczny, nie ustrój gospodarczy; to wiara w Boga-Miłość, wcielonego, zmarłego i zmartwychwstałego w Jezusie Chrystusie, prawdziwy fundament tej nadziei, która przyniosła tak wiele wspaniałych owoców, począwszy od czasów pierwszej ewangelizacji aż do dzisiaj, jak to poświadcza zastęp świętych i błogosławionych, których Duch wzbudził we wszystkich zakątkach kontynentu. Papież Jan Paweł II wezwał was do nowej ewangelizacji a wy wysłuchaliście tego polecenia z charakterystyczną dla siebie wielkodusznością i zaangażowaniem. Potwierdzam wam to i mówię słowami tej Piątej Konferencji: bądźcie wiernymi uczniami, aby być odważnymi i skutecznymi misjonarzami.
Drugie Czytanie ukazuje nam zdumiewającą wizję niebieskiego Jeruzalem. Jest to obraz niezwykłego piękna, w którym nie ma żadnych ozdób, ale wszystko zdąża do doskonałej Świętego Miasta. Jan wizjoner pisze, że ono "zstąpiło z nieba od Boga, mające chwałę Boga (por. Ap 21,10-11 [w oryginale jest Ap 20,10 - kg]). Lecz chwałą Boga jest Miłość; dlatego Jeruzalem niebiańskie jest ikoną Kościoła całego świętego i pełnego chwały, bez skazy czy zmarszczki (porf. Ef 5,27), promieniującego do swego środka i w każdej swej części obecnością Boga-Miłości. Miasto nazywane jest "Oblubienicą", "Małżonką Baranka" (Ap 21,9 - uwaga, jw.), gdyż znajduje w nim spełnienie postać ślubna, która przenika od początku do końca objawienie biblijne. Miasto-Oblubienica jest ojczyzną pełnej komunii Boga z ludźmi; nie ma potrzeby, aby była w nim jakakolwiek świątynia czy jakieś zewnętrzne źródło światła, ponieważ obecność Boga i Baranka jest nierozdzielna i rozświetla je od wewnątrz.
Ta zdumiewająca ikona ma wartość eschatologiczną: wyraża tajemnicę piękna, które już stanowi formę Kościoła, nawet jeśli nie jest jeszcze urzeczywistnione w swej pełni. Jest to cel naszego pielgrzymowania, ojczyzna, która na nas czeka i do której wzdychamy. Oglądanie jej oczami wiary, kontemplowanie i pragnienie jej nie powinno być powodem do ucieczki od rzeczywistości historycznej, w której Kościół żyje, dzieląc radości i nadzieje, bóle i udręki współczesnej ludzkości, zwłaszcza najuboższych i cierpiących (por. konst. "Gaudium et spes", 1). Jeśli pięknem niebiańskiego Jeruzalem jest chwała Boga, to znaczy Jego miłość, to jest właściwe i tylko w miłości możemy zbliżać się do niego i w jakimś stopniu już tam mieszkać. Ten, kto kocha Pana Jezusa i słucha Jego słowa, już doświadcza na tym świecie tajemniczej obecności Boga Trójjedynego, jak to słyszeliśmy w Ewangelii: "...przyjdziemy do niego i będziemy u niego przebywać" (J 14,23). Dlatego każdy chrześcijanin jest wezwany do stawania się żywym kamieniem tego zdumiewającego "mieszkania Boga z ludźmi". Cóż za wspaniałe powołanie!
Cały Kościół, ożywiany i zmobilizowany przez miłość Chrystusa, Baranka złożonego w ofierze z miłości, jest historycznym obrazem niebiańskiego Jeruzalem, zapowiedzią Miasta świętego, jaśniejącego chwałą Boga. Wyzwala ono niepokonaną siłę misyjną, która jest siłą świętości. Niech Maryja Panna wyjedna dla Kościoła w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, aby na nowo przyoblekł się obficie w moc z wysoka (por. Łk 24,49) i aby promieniował na kontynent i na cały świat świętością Chrystusa. Jemu niech będzie chwała, z Ojcem i Duchem Świętym przez wszystkie wieki wieków. Amen.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.