Monachium 10 września 2006 r.
Papież w wianuszku
Piękna gotycka katedra mariacka, tzw. Frauenkirche była ostatnim miejscem, jakie podczas drugiego dnia pobytu w Monachium odwiedził Benedykt XVI. Przed laty była to jego katedra, jako metropolity Monachium i Fryzyngi. Świątynia pochodzi z XIII wieku, a cebulaste kopuły na jej wieżach, górujące nad miastem są jednym z symboli stolicy Bawarii.
Po popołudniowej przerwie w pałacu arcybiskupim, w czasie której Ojciec Święty wysłuchał także krótkiego koncertu bawarskiej orkiestry dętej, przed 17.00 powrócił do historycznego centrum miasta. Jak wczoraj, czekały na niego tłumy mieszkańców, entuzjastycznie witając go i pozdrawiając. Natomiast w katedrze czekały na Papieża dzieci pierwszokomunijne, które wraz ze swymi rodzicami zostały specjalnie zaproszone na to spotkanie.
W skierowanym do nich przemówieniu Ojciec Święty powiedział m.in. „Drodzy rodzice! Pragnę Was serdecznie zaprosić, byście pomagali swoim dzieciom wierzyć oraz abyście towarzyszyli im w drodze do komunii, w drodze do Jezusa i z Jezusem. Proszę, idźcie ze swoimi dziećmi do kościoła na niedzielną uroczystość eucharystyczną. Zobaczycie, że nie jest to czas stracony, że mocniej spaja ze sobą rodzinę i daje jej właściwe centrum. Jeśli wspólnie pójdziemy na Mszę świętą, niedziela będzie piękniejsza, będzie też piękniejszy cały tydzień. I proszę, módlcie się wspólnie w domu: przy jedzeniu, przed zaśnięciem. Modlitwa nie tylko prowadzi nas do Boga, lecz również do siebie nawzajem. Jest w niej siła pokoju i radości. Życie w rodzinie będzie silniejsze piękniejsze i lepsze, jeśli będzie przy nim Bóg, a jego bliskość będzie przeżywana w modlitwie”.
To już drugie w czasie tego dnia, po homilii wygłoszonej w czasie Mszy św., wezwanie do Kościoła w Bawarii, aby nie zaniedbywał religijnego wychowania, nie szczędził czasu na modlitwę i kontemplację oraz adorację Jezusa Eucharystycznego. Sądzę, że te słowa są także odpowiedzi a na problem wewnętrznej sekularyzacji tego Kościoła, który wiele energii wkłada w działalność charytatywną i różnorakie akcje społeczne, czasami zaniedbując modlitwę, kontemplację, ale również tradycyjną pobożność.
Nieszpory z Papieżem były wydarzeniem także dlatego, że tego typu nabożeństwa nie są już codziennością tego Kościoła. Wszystkim katolikom, nie tylko w Bawarii, Papież zdawał się w monachijskiej katedrze mówić: wiem, że żyjecie w świecie, który nie uznaje naszych wartości. Ale właśnie tym bardziej musicie przy nich trwać, odnajdując w nich siłę do dawania świadectwa, które światu jest niezbędne.
Po papieskim przemówieniu miała nastąpić ceremonia złożenia kwiatów przez dzieci u stóp ołtarza. Niespodziewanie jednak jedno z dzieci podeszło z kwiatami bezpośrednio do Papieża i wręczyło mu kwiaty. Za nim poszli następni i Papież został otoczony wianuszkiem dziecięcych głów, machających w jego stronę wiązankami kwiatów. Przez chwilę odbierał je szeroko uśmiechnięty, uradowany całym zamieszaniem. Odśpiewaniem Salve Regina zakończyła się cała uroczystość, a także bardzo pracowity dzień Papieża.
«« |
« |
1
|
2
|
3
|
» | »»