Miasto żyje swoim normalnym życiem i tylko flagi watykańskie na katedrze w centrum starego miasta dowodzą, że jutro przybędzie tutaj niezwykły gość, Papież, który mówi o sobie, że Jego serce bije po bawarsku.
Pierwszym Papieżem, który odwiedził Monachium był Jan Paweł II. Przypomina o tym piękna tablica w monachijskiej katedrze. Wówczas w 1980 r. Witał Go metropolita Monachium i Frysingi kard. Joseph Ratzinger. Jutro sam, jako kolejny następca św. Piotra przekroczy progi tej niezwykle pięknej świątyni. Tłum turystów leniwie przelewa się przez historyczne centrum.
Niektórzy kupują pamiątki związane z pielgrzymką. Większe wzięcie mają różne, czasem w nienajlepszym smaku, ale czasem dowcipne produkty, aniżeli przygotowane przez organizatorów pamiątki. Jednocześnie wszyscy mają świadomość, że jednak jutro stanie się coś niezwykłego. Lokalne gazety sporo na ten temat piszą. Bardziej w kategoriach ciekawostki, pewnej egzotyki, aniżeli refleksji o doświadczeniu religijnym w którym przyjedzie im jutro uczestniczyć.
Trudno się temu dziwić, skoro Papież przyjedzie do miasta w którym praktykuje już bardzo nieliczna grupa katolików, w którym od wielu lat praktycznie nikt się już nie spowiada, a młodzież często traktuje swoją religię, jako kłopotliwy rytuał przez który przechodziło się w dzieciństwie, ale z którym nie bardo wiadomo, co teraz dalej robić. Wszyscy z którymi rozmawiałem na ten temat, nie spodziewają się, że nastąpi nagłe przepbudzenie wiary.
Ale już po ubiegłorocznym spotkaniu w Kolonii powstało wiele nowych inicjatyw, katolicy bardziej odważnie prezentują swoje stanowisko w mediach i życiu publicznym. Teraz oczekują, że otrzymają nowy duchowy impuls, który będzie dla wielu zaczynem nowych poszukiwań. Tego oczekuje także lokalny Kościół, witający bardo serdecznie wszystkich pielgrzymów, a także nas, dziennikarzy z całego świata, którzy już licznie wypełniają Centrum Prasowe.
Trzeba także przyznać, że organizatorzy wizyty zrobili rzeczywiście wiele, aby była ona dobrze przygotowana i stała się ważnym wydrzeniem dla wszystkich, dla wszystkich, którzy wierzą, albo i nie wierzą, że jutro Monachium przeżywać będzie niezwykłe chwile w swojej długiej historii.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.