Chociaż Betlejem leży zaledwie osiem kilometrów od Jerozolimy, jadąc tu,
trzeba przekroczyć granicę. Miasto znajduje się na terytorium Autonomii
Palestyńskiej. Odgradza je od Izraela wysoki mur i zasieki. W sytuacji
niepewności papieska wizyta wywołała euforię, umocniła tak kruchą tu nadzieję
- mówi o. Jerzy Kraj, gwardian franciszkanów z Betlejem.
Wizyta w Grocie Narodzenia i w szpitalu pediatrycznym
Po Mszy Benedykt XVI zjadł obiad ze wspólnotą franciszkanów i orszakiem papieskim w domu pielgrzyma Casa Nova w Betlejem. Z całą wspólnotą spotkał się krótko w przylegającym do Bazyliki Narodzenia kościele św. Katarzyny. Pobłogosławił tam nową rzeźbę w brązie (ponad 3 m szerokości i prawie 4 m wysokości) autorstwa Czesława Dźwigaja, przedstawiającą powołanie Dawida i jego namaszczenie na króla. To pamiątka papieskich odwiedzin w tym miejscu. Następnie Ojciec Święty zszedł do Groty Narodzenia na chwilę całkowicie osobistej modlitwy.
Benedykt XVI odwiedził też szpital dziecięcy od ponad 30 lat prowadzony w Betlejem przez Caritas. Wspierają go episkopaty Niemiec i Szwajcarii, stąd właśnie ich przewodniczący (abp Robert Zollitsch i bp Kurt Koch) witali tam Ojca Świętego. Papież był na oddziale noworodków oraz w szpitalnej kaplicy.
Niech miłość zatriumfuje nad nienawiścią – przemówienie w Caritas Baby Hospital
Założyciel tego szpitala uważał go za mały pomost do pokoju. Dziś, kiedy dysponuje on 80 łóżkami i co roku leczy tysiące dzieci, nie można go już nazywać małym. Łączy on bowiem ludzi różnego pochodzenia, języka i religii w imię Królestwa Bożego, Królestwa Pokoju – powiedział Benedykt XVI do personelu i małych pacjentów szpitala pediatrycznego w Betlejem.
Ojciec Święty zauważył, że od samego początku szpital ten stanowił spokojną oazę w czasie konfliktów, chroniąc tych, którzy są najbardziej bezbronni. Na zakończenie przypomniał, że dziś przypada święto Matki Bożej Fatimskiej, i zwrócił się do Maryi z krótką modlitwą: „W Fatimie obiecałaś trojgu dzieciom, że na końcu Twoje Niepokalane Serce zatriumfuje. Niech tak się stanie! Niech miłość zatriumfuje nad nienawiścią, solidarność nad podziałami, a pokój nad wszelką przemocą” – modlił się Benedykt XVI w szpitalu pediatrycznym w Betlejem.
Wizyta w obozie dla uchodźców palestyńskich
Jednym z bardziej wymownych punktów pobytu w Betlejem była wizyta w obozie dla uchodźców Aida. To gest solidarności z ponad milionową rzeszą Palestyńczyków, którzy musieli opuścić swe domy. Niewielkie podium dla Papieża przygotowano na boisku do koszykówki. Podczas powitania, jako wyraz rzeczywistości życia w obozie, jedna z kobiet wypuściła w niebo przygotowany na tę okazję duży pęk czarnych balonów, niczym myśli tych, którzy zmuszeni do życia w obozie tylko do nieba mogą kierować swój krzyk rozpaczy.
Jej wyrazem był też choreograficzny układ rozpoczęty w rytm V Symfonii Ludwiga van Beethovena. Przedstawiający go zespół folklorystyczny w pewnym momencie wzniósł w górę czarne klucze – symbol utraconych domów. Artystyczny pokaz zakończył radosny, wręcz dyskotekowy rytm i taniec, niczym pragnienie powrotu do normalnego życia. O pragnieniu pokoju mówiła też scenka odegrana przez dwie uczennice szkoły żeńskiej, na boisku której odbywało się spotkanie.
Choć nie było to przewidziane, zamiast patriarchy Fouada Twala głos zabrał również obecny na spotkaniu prezydent Abu Mazen. Powiedział, że palestyńskich uchodźców na świecie jest niemal 5 mln. Ci, którzy są w Strefie Gazy, stanowią zaledwie ich część. „Twa wizyta przypada w kluczowym dla nas momencie, gdy nasz naród jest zagrożony” – podkreślił prezydent. Abu Mazen wykorzystał spotkanie z Papieżem, by wezwać odpowiedzialnych za światową politykę o niezwłoczne podjęcie kroków zmierzających do ustanowienia dwóch państw, w celu rozwiązania konfliktu.
Na pożegnanie Benedykt XVI otrzymał od uchodźców z obozu Aida w Betlejem m.in. misternie zdobioną „stułę obecności”. Wręczył mu ją Palestyńczyk, który był więziony przez 25 lat. Ojciec Święty przekazał im w darze 50 tys. dolarów na stworzenie trzech nowych klas szkolnych.