Bazylika św. Piotra zapełniła się dzisiaj konfesjonałami. Zostały ustawione z myślą o wieczornej liturgii pokutnej z indywidualną spowiedzią sakramentalną. Wśród 92 spowiedników był też sam Papież.
W przeciwieństwie do lat poprzednich Franciszek nie wygłosił w czasie liturgii żadnego rozważania. Zastąpiono je długą chwilą ciszy, w czasie której zachęcono wiernych do przeprowadzenia rachunku sumienia. Pomagały w tym pytania zawarte w książeczce, którą otrzymali uczestnicy liturgii. Franciszek spędził ten czas siedząc zatopiony w modlitwie. Następnie odmówiono akt pokutny i modlitwę Ojcze nasz, po czym latynoskim zwyczajem Papież uklęknął przy drzwiczkach konfesjonału i wyspowiadał się, a następnie sam usiadł w konfesjonale i przez ponad pięćdziesiąt minut spowiadał wiernych. W sumie wyspowiadał siedem osób, cztery kobiety i trzech mężczyzn.
Wieczorna liturgia pokutna poprzedziła o tydzień ogólnoświatową akcję „24 godziny dla Pana”. Odbędzie się ona także w Rzymie, a jej zwieńczeniem będzie liturgia sprawowana w rzymskim sanktuarium Bożego Miłosierdzia przez abp. Rino Fisichellę, kierującego Papieską Radą ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji. Nabożeństwa pokutne w Wielkim Poście prowadził również Benedykt XVI. Jan Paweł II siadał do konfesjonału w Wielki Piątek.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.