Benedykt XVI mianował metropolitą mińsko-mohylewskim na Białorusi abp. Tadeusza Kondrusiewicza, który dotychczas był ordynariuszem archidiecezji Matki Bożej w Moskwie. Następcą abp. Kondrusiewicza w stolicy Rosji z nominacji papieskiej został Włoch, ks. Paolo Pezzi FSCB.
Dotąd był on rektorem seminarium Maryi Królowej Apostołów w Sankt Petersburgu oraz odpowiedzialnym Ruchu Komunia i Wyzwolenie w Rosji.
Nowy zwierzchnik katolików w Moskwie ma 47 lat. Jest absolwentem Papieskiego Uniwersytetu Angelicum. Święcenia przyjął 17 lat temu w Bractwie Kapłańskim Misjonarzy św. Karola Boromeusza. Doktoryzował się na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim pisząc pracę o katolikach na Syberii.
W ramach pełnionych dotąd posług ks. Paolo Pezzi wydawał gazetę katolicką oraz (w latach 1993-1998) był dziekanem środkowej Syberii w obecnej diecezji Przemienienia Pańskiego w Nowosybirsku. Przez kolejnych 7 lat był wikariuszem generalnym Bractwa Kapłańskiego Misjonarzy św. Karola Boromeusza. Od 19 lat kieruje ruchem Komunia i Wyzwolenie w Rosji. W petersburskim seminarium wykłada od 2004 r. Rok temu został jego rektorem. Nowy metropolita moskiewski, oprócz włoskiego, zna rosyjski, angielski, hiszpański i francuski.
Wśród moskiewskich katolików o nadchodzących zmianach personalnych mówiło się od dłuższego czasu. Do medialnych spekulacji na ten temat podchodzono z mieszanymi uczuciami, gdyż ustępujący metropolita zyskał sobie szacunek i sympatię wiernych. Obserwatorzy zastanawiają się, czy obecna nominacja przyczyni się do poprawy relacji katolicko-prawosławnych. Podkreśla się, że patriarcha Aleksy II życzliwiej współpracuje z Włochami niż Polakami. Trudno jednak wierzyć, że sama zmiana narodowości arcybiskupa Moskwy od razu poprawi stosunki na linii Watykan – Patriarchat Moskiewski.
Abp Tadeusz Kondrusiewicz od szesnastu lat piastujący urząd najpierw administratora apostolskiego, potem ordynariusza w Moskwie wykonał pracę bardzo niewdzięczną. Realizując decyzje Stolicy Apostolskiej doprowadził do odbudowania struktur Kościoła Rzymskokatolickiego po zniszczeniach czasu totalitaryzmu, narażając się przy tym na oskarżenia ze strony prawosławnych o uprawianie prozelityzmu.
Na obecnie nominowanym na stanowisko katolickiego metropolity w Moskwie ks. Paolo Pezzi nie ciążą takie zarzuty. Pełniący przez 9 lat funkcję dziekana w rosyjskiej diecezji Przemienienia Pańskiego, wykładający od trzech lat w petersburskim Seminarium Duchownym, a od roku będącym jego rektorem może budzić w Patriarchacie Moskiewskim zaufanie. Strona prawosławna może oczekiwać łatwiejszych kontaktów z miejscowym hierarchą katolickim niż wcześniej, na wzór tych, jakie panują obecnie we wzajemnych kontaktach nuncjusza Antonio Menniniego z patriarchą Aleksym II. Abp. Menniniego patriarcha odznaczył orderem kniazia Daniła Moskiewskiego za wzorową współpracę ekumeniczną.
Oprócz tego ks. Pezzi jest Włochem, a pod adresem duszpasterzy z Polski pracujących w większości w parafiach katolickich w Rosji często formułowano nieuzasadnione z natury rzeczy zarzuty o prozelityzm i ekspansjonizm polskiego katolicyzmu. W szerokiej opinii medialnej decyzja Ojca św. jest kolejnym, gestem życzliwości wobec rosyjskiego prawosławia mającym stworzyć nowe szanse dla pojednania katolicko-prawosławnego.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.