W niedzielę 3 czerwca podczas Mszy św. W Watykanie Benedykt XVI ogłosi świętymi czworo błogosławionych - z Malty, Polski, Holandii i Francji. Z naszego kraju nowym świętym będzie żyjący w XV wieku franciszkanin Szymon z Lipnicy - jego postać przedstawiliśmy oddzielnie, poniżej natomiast omawiamy sylwetki pozostałych przyszłych świętych.
2. Karol od św. Andrzeja (Houben; 11 grudnia 1821-5 stycznia 1893) - Holender, kapłan-pasjonista, działał głównie w Irlandii.
Urodził się jako czwarte z dziesięciorga dzieci w zamożnej rodzinie młynarza z Munstergeleen w diecezji Roermond. Na chrzcie otrzymał imiona Jan Andrzej. Od najmłodszych lat był bardzo pobożny i powściągliwy w zachowaniu oraz wykazywał pragnienie zostania księdzem. Po ukończeniu szkoły podstawowej i średniej w 1840 odbywał służbę wojskową i tam od swego kolegi-żołnierza dowiedział się o istnieniu Zgromadzenia Męki Pańskiej - pasjonistów. Po wyjściu z wojska wstąpił do nich w 1845 w Ere koło Tournai. Przyjął imię Karola od św. Andrzeja. Jego pierwszym mistrzem był przyszły błogosławiony Dominik Barberi. 21 grudnia 1850 przyjął święcenia kapłańskie.
Wkrótce potem wysłano go do Anglii, gdzie zajmował się m.in. nowicjuszami i pracował jako zwykły duszpasterz. W 1856 władze zakonne przeniosły go do nowo powstałego klasztoru w Mount Argus koło Dublina. Szybko zasłynął tam z wielkiej pobożności oraz z posłuszeństwa, ubóstwa, pokory i prostoty w zachowaniu oraz szczególnego nabożeństwa do Męki Pańskiej. Aby nigdy o niej nie zapominać, nosił zawsze ze sobą mały krzyżyk. Ze względu na niedostateczne opanowanie języka angielskiego nie był wybitnym kaznodzieją, ale za to z wielkim oddaniem udzielał się jako spowiednik i kierownik duchowy. Sława jego świętości szybko zaczęła ściągać do klasztoru licznych wiernych z całej Irlandii, a gdy odwiedzał parafie wiejskie, na drogach ustawiało się wielu chorych, proszących go o błogosławieństwo. Zdarzały się też uzdrowienia.
W trosce o jego zdrowie i siły, w obliczu coraz większego napływu do niego wiernych, władze zakonne przeniosły go w 1866 do Anglii, gdzie mieszkał w trzech klasztorach. Ale tu także nie oszczędzał się, był kierownikiem duchowym wielu ludzi, w tym również niekatolików. W 1874 powrócił do Dublina i tam pozostał do końca życia. 12 kwietnia 1881 w wypadku drogowym, jadąc wozem, złamał nogę i biodro, a gdy po pewnym czasie doszła do tego gangrena, w grudniu 1882 r. został na trwałe przykuty do łóżka. Stan jego zdrowia pogarszał się coraz bardziej i - znosząc bez słowa skargi wielkie cierpienia fizyczne - zmarł w dublińskim klasztorze w opinii świętości. Jego pogrzeb zgromadził liczne rzesze ludzi, którzy w ten sposób okazali swą miłość i hołd "Ojcu Karolowi z Mount Argus".
Beatyfikował go Jan Paweł II w dziesiątą rocznicę swego wyboru 16 października 1988 (m.in. razem z o. Honoratem Koźmińskim).
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.