Przed 150 laty, 31 maja 1857 r., urodził się Achille Ratti. Jako papież Pius XI kierował on Kościołem powszechnym w latach 1922-1939. Był "wielkim, wszechstronnym papieżem, który pozostawił po sobie głębokie ślady w burzliwych i pełnych niespodzianek czasach" - wspominał swego poprzednika na Stolicy Piotrowej papież Jan Paweł II.
Pius XI był uczonym i dyplomatą, bibliotekarzem i zapalonym alpinistą. Był papieżem, który zdecydowanie stawiał czoła wyzwaniom czasów i dawał na nie jasne odpowiedzi - napisał niemiecki watykanista Johannes Schidelko. Przypomniał, że w powszechnej świadomości "papa Ratti" pozostał jednak w cieniu innych wielkich papieży XX wieku, jak Pius X (1903-1914), Jan XXIII (1958-1963), Pius XII (1939-1958) czy Jan Paweł II (1978-2005).
Mimo to historycy określają Piusa XI jako jednego z najbardziej istotnych papieży w najnowszej historii Kościoła. Był prefektem Biblioteki Watykańskiej, potem nuncjuszem w Polsce, a wreszcie arcybiskupem Mediolanu. Po wyborze na papieża czynił wysiłki przede wszystkim na rozwiązanie "kwestii rzymskiej". W 1929 r., po 59 latach burzliwych stosunków z Włochami, doprowadził do podpisania Paktów Laterańskich, to jest Traktatu oraz Konkordatu, które położyły kres "watykańskiej niewoli" papieży i powoływały do życia swoistą namiastkę dawnego Państwa Kościelnego - Państwo Miasta Watykańskiego, będące podmiotem prawa międzynarodowego.
Zawarł 17 konkordatów, m.in. z Polską, Niemcami i Austrią. Na drodze dyplomatycznej, ale także w swoich 30 encyklikach Pius XI był aktywny w polityce pokojowej. Wypowiadał się na temat wychowania chrześcijańskiego i małżeństwa, w sprawie kryzysu gospodarczego, finansowego i na temat bezrobocia.
Pius XI wzywał świeckich katolików do zaangażowania, założył Akcję Katolicką, promował działalność misyjną i podkreślał znaczenie Kościołów lokalnych. Marksizm i kapitalizm uważał za błędne ideologie, a celem katolickiej nauki społecznej było dla niego "odpolitycznienie proletariatu". Nie dało się spełnić jego marzenie podjęcia na nowo Soboru Watykańskiego I, który został przerwany w 1870 r. Od chwili utworzenia Radia Watykańskiego wykorzystywał go jako nowoczesny środek komunikowania. Powołał też do życia Papieską Akademię Nauk. W czasie swego pontyfikatu ogłosił 500 błogosławionych i 33 świętych.
Przede wszystkim jednak Pius XI ścierał się z ideologiami XX wieku. Doprowadził do złości Mussoliniego, gdy ogłoszoną w dwa lata po Paktach Laterańskich faszystowską konstytucję Włoch nazwał pogańską. W orędziu z okazji Bożego Narodzenia w 1934 r. jako podstawowe zagrożenia ówczesnego okresu napiętnował nowe pogaństwo, nienawiść rasową i nadmierne zbrojenia.
Kard. Eugenio Pacelli, jego sekretarz stanu i późniejszy papież Pius XII, w 34 listach protestacyjnych wyrażał sprzeciw z powodu naruszania Konkordatu zawartego z Berlinem. W Niedzielę Palmową 1937 r. z ambon wszystkich kościołów w Niemczech została odczytana encyklika "Mit brennender Sorge", stanowiąca wielką polemikę z niemieckim narodowym socjalizmem.
"Z wielką troską i ze wzrastającym zdziwieniem patrzymy od dłuższego czasu na udręczenie Kościoła, na wzmagające się uciemiężenie katolików, dochowujących mu wierności w tym kraju i w tym narodzie, któremu kiedyś św. Bonifacy przyniósł radosną wieść o Chrystusie i Królestwie Bożym" - tymi słowami rozpoczął 80-letni wówczas Pius XI swoją dramatyczną krytykę antychrześcijańskiej kampanii reżimu hitlerowskiego. W Niemczech trwała wówczas "kampania zagłady" skierowana przeciwko Kościołowi katolickiemu. Nieco później papież zabronił chrześcijanom współpracy z komunizmem, który "jest zły w swojej najgłębszej istocie".
Gdy w maju 1938 r. do Rzymu przyjechał Hitler, Pius XI wyjechał do Castel Gandolfo. "W Rzymie pojawił się krzyż wrogi Krzyżowi Chrystusa" - powiedział wówczas papież widząc morze flag opatrzonych swastyką. Pius XI nie dożył wybuchu II wojny światowej, zmarł po ciężkiej chorobie 10 lutego 1939 r. Do dziś krążą niepotwierdzone pogłoski, że został otruty na polecenie Mussoliniego.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.