Chrystus zmartwychwstał! Radosną nowinę wielkanocnego poranka Benedykt XVI przekazał Polakom składając świąteczne życzenia w 62 językach świata.
„Pan mój i Bóg mój!” My również odnówmy wyznanie wiary Tomasza. Wybrałem te jego słowa jako wielkanocne życzenie, gdyż dzisiejsza ludzkość oczekuje od chrześcijan odnowionego świadectwa o zmartwychwstaniu Chrystusa; potrzebuje spotkania z Nim, aby rozpoznać w Nim prawdziwego Boga i prawdziwego Człowieka. Jeżeli u tego Apostoła odnajdujemy wątpliwości i niepewność wielu dzisiejszych chrześcijan, lęki i rozczarowania wielu nam współczesnych, to wraz z nim możemy również odnaleźć odnowioną wiarę w Chrystusa umarłego i zmartwychwstałego dla nas. Ta wiara, przekazywana w ciągu wieków przez następców Apostołów, jest wciąż żywa, bo zmartwychwstały Pan już więcej nie umiera. On żyje w Kościele i prowadzi go ku wypełnieniu odwiecznego planu zbawienia.
Każdy z nas jak Tomasz może doświadczać pokusy niedowierzania. Czy ból, zło, niesprawiedliwości, śmierć, zwłaszcza gdy dotykają niewinnych – na przykład dzieci, ofiary wojen i terroryzmu, chorób i głodu – nie wystawiają na wielką próbę naszej wiary? A jednak, paradoksalnie, właśnie w tych przypadkach, niedowierzanie Tomasza jest użyteczne i cenne, gdyż pomaga nam oczyszczać wszelkie fałszywe koncepcje Boga i prowadzi nas ku odkryciu Jego prawdziwego oblicza: oblicza Boga, który w Chrystusie, wziął na siebie wszystkie nieszczęścia zranionej ludzkości. Tomasz otrzymał od Pana dar wiary poddanej próbie przez mękę i śmierć Jezusa i utwierdzonej przez spotkanie z Nim już zmartwychwstałym. Ten dar wiary Apostoł przekazał Kościołowi. Wiary, która prawie obumarła i odrodziła się dzięki doświadczeniu ran Chrystusa, blizn, których Zmartwychwstały nie ukrywał, ale pokazał i wciąż je ukazuje w bólach i cierpieniach każdej istoty ludzkiej.
„Krwią Jego ran zostaliście uzdrowieni” (1 P 2, 24). Oto nowina, którą Piotr skierował do pierwszych nawróconych. Te rany, które wpierw stanowiły dla Tomasza przeszkodę w wierze, bo oznaczały jawną porażkę Jezusa; te same rany podczas spotkania ze Zmartwychwstałym stały się dowodem zwycięskiej miłości. Te rany, które Chrystus odniósł z miłości do nas, pomagają nam zrozumieć kim jest Bóg i powtarzać: „Pan mój i Bóg mój”. Tylko Bóg, który miłuje nas do tego stopnia, że bierze na siebie nasze zranienia i nasz ból, zwłaszcza niezawiniony, godzien jest wiary.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.