Po naradzie u Papieża: Celibat ważny dla tradycji katolickiej

W oświadczeniu mowa jest również o tym, że "potwierdzono także potrzebę solidnej formacji ludzkiej i chrześcijańskiej, zarówno seminarzystów, jak i już wyświęconych kapłanów".

"Uczestnicy spotkania zapoznali się szczegółowo z informacjami na temat próśb o zwolnienie z obowiązku celibatu, złożonych w ostatnich latach, i możliwości powrotu do pełnienia posługi przez kapłanów, którzy w tej chwili znajdują się w sytuacji przewidzianej przez Kościół" - głosi komunikat, który nie wyjaśnia żadnych szczegółów. Można zatem domyślać się, że chodzi o księży, którzy po złamaniu celibatu i na przykład po zawarciu związku małżeńskiego chcą wrócić do posługi.

Treść oświadczenia znaczy zaś, że zgodnie z przewidywaniami nie zapadły żadne konkretne decyzje, a spotkanie miało charakter ściśle konsultacyjny.

W poniedziałek Watykan zapowiadając naradę poinformował, że jej celem będzie "ocena sytuacji, jaka powstała w następstwie nieposłuszeństwa arcybiskupa Emmanuela Milingo, oraz zastanowienie się nad prośbami o dyspensę od obowiązku celibatu i o przywrócenie do posługi kapłańskiej, pochodzącymi od kapłanów, którzy ożenili się w ostatnich latach".

Dano zatem wyraźnie do zrozumienia, że powodem spotkania jest postępowanie ekskomunikowanego, zbuntowanego arcybiskupa z Zambii, który po serii skandali i ucieczce z Włoch założył w Stanach Zjednoczonych ruch żonatych księży i wyświęcił bez zgody papieża czterech z nich na biskupów. Na początku grudnia odbędzie się w USA zjazd jego ruchu.

Były zambijski hierarcha twierdzi, że na świecie jest 150 tysięcy żonatych księży. Od czasu obłożenia go ekskomuniką napisał kilka listów do Benedykta XVI, apelując o to, by uznał miejsce żonatych księży w Kościele.

Jak wiadomo, stanowisko Watykanu w tej kwestii pozostaje nieugięte i, co oczywiste, nikt w Kurii Rzymskiej nie kwestionuje celibatu.

Problem jednak istnieje - zauważył niedawno włoski dziennik "Il Giornale", informując o tym, że co roku około 300 księży zwraca się do Watykanu z prośbą o dyspensę od celibatu i zezwolenie na zawarcie małżeństwa.

Znacznie więcej jest natomiast przypadków porzucenia kapłaństwa bez informowania o tym biskupów - dodała gazeta. Z kolei co roku napływa około 1200 próśb o powrót do stanu kapłańskiego.