Ojciec Swięty przyjął 2 grudnia na prywatnych audiencjach 16 hierarchów z diecezji: opolskiej, bielsko-żywieckiej, kieleckiej, łódzkiej, łowickiej, przemyskiej oraz tarnowskiej.
W sobotę cała druga grupa polskich biskupów pielgrzymujących „ad limina Apostolorum” zostanie przyjęta przez Papieża, który wygłosi do nich specjalne przemówienie.
- Jak wy to robicie, że macie tyle powołań – to pytanie Benedykt XVI zadał bp. Wiktorowi Skworcowi podczas prywatnej audiencji. Ordynariusz tarnowski podkreśla, że świadczy to o tym, iż Papież jest doskonale poinformowany o sytuacji Kościoła w Polsce. - Zostaliśmy bardzo serdecznie przyjęci, atmosfera spotkania była bardzo ujmująca. Papież był spokojny, uśmiechnięty, otwarty na człowieka i na wszystkie informacje, ale równocześnie dobrze poinformowany – mówił po audiencji ordynariusz tarnowski. – Kiedy zapytał mnie, skąd w diecezji tarnowskiej tak wielu księży i tak wiele powołań do kapłaństwa odpowiedziałem, że nasza diecezja jest silna rodziną.
Papież prosił, żeby w duszpasterstwie być wiernym właśnie rodzinie, żeby rodziny były tym miejscem w którym rodzi się powołanie, a jednocześnie postawa służby i miłości, bo tego można nauczyć się tylko w dobrych rodzinach. Bp Skworc wyraził przekonanie, że Benedykt XVI jest uradowany tym wszystkim co słyszy o Kościele w Polsce. Cieszy się, że w ojczyźnie jego poprzednika Kościół żyje dynamizmemm wiary i że są misjonarze. Bp Skworc, który jest przewodniczącym Komisji Misyjnej Episkopatu Polski mówi, że misje stanowiły jeden z tematów jego rozmowy z Ojcem Świętym.
– Mówiłem, że w skali ogólnopolskiej mamy ponad 5 tys. misjonarzy, a w naszej diecezji 200 księży, którzy pracują poza diecezją, w tym 60 misjonarzy. Bp Skworc podzielił się też z Benedyktem XVI swoimi refleksjami po wizycie u polskich misjonarzy w Ekwadorze. Mówił między innymi o spustoszeniu jakie w tym kraju poczyniła teologia wyzwolenia i potrzebie nowej ewangelizacji.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.