Swoją pracę we wtorek 26 lipca rozpoczęło Centrum Powołaniowe na stadionie Cracovii (ul. Józefa Kałuży 1).
Od tego momentu będzie w nim można usłyszeć konferencje głoszone zarówno przez osoby konsekrowane, jak i świeckie w wielu językach świata, m.in. po polsku, angielsku, francusku czy hiszpańsku. Będą one opowiadać o swoim powołaniu, które realizują z pasją. Chcą przez to zachęcać młodych do odkrywania swojej drogi. Stąd też podział ich wystąpień na 4 grupy, odpowiadające konkretnym powołaniom, czyli na Akademię Boga, Akademię Miłosierdzia, Akademię Rodziny i Akademię Pracy.
We wtorek rano siostry kapucynki tercjarki od Świętej Rodziny przeprowadziły warsztaty, które pokazały młodym, jak otworzyć się na miłość Boga i jak usłyszeć Jego głos. - Jesteście w takim wieku, że szukacie swojej drogi. Niech to będzie takie miejsce, w którym usłyszycie siebie, a przez to również głos Boga - zachęcała na wstępie s. Marta Ulińska.
Na samym początku siostry zaproponowały młodym krótkie gry, które pomogły im się poznać i zintegrować. Podkreślały również, że wsłuchanie się w siebie jest najlepszym sposobem, by usłyszeć głos Boży. Jednak do tego potrzebna była również obecność Ducha Świętego, o którą uczestnicy prosili w krótkim tańcu kontemplacyjnym, wywodzącym się z Hiszpanii.
- Ten taniec jest jednocześnie modlitwą, w której łączymy naszego ducha i ciało, żeby jako jedność stanąć przed Bogiem - tłumaczyła s. Ulińska. - Jesteśmy tu w Bożej obecności i prosimy o Ducha, wznosząc obie ręce. Ten Duch spływa na nas i wypełnia nas w całości. On w nas żyje. Otwieramy się na Niego i pragniemy być całkowicie Nim przepełnieni - kontynuowała w czasie medytacji.
Młodzi odczytali też fragment Ewangelii wg św. Jana, opowiadający o Samarytance, którą Jezus spotkał przy studni. Następnie każdy z nich przeczytał zdanie z tej Ewangelii, które najbardziej do niego przemówiło. Jak się okazało, każdego z nich dotknęło inne słowo.
- Uświadamiamy sobie, że każdy z nas jest taką Samarytanką i każdy - jak ona - nosi w sobie głęboko zapisane pytanie o sens swojego życia, o powołanie i o miłość. Możemy być pewni, że Pan Bóg jest obecny w tych naszych pragnieniach i poszukiwaniach. On sam jest źródłem naszego powołania i bardzo chce, żebyśmy je odnaleźli. Naszym zadaniem jest wsłuchać się w te pragnienia i za nimi podążać - zauważyła s. Alicja Grzywocz. - Nie prześpijmy tego momentu, gdy On będzie mówił. Nie zadowalajmy się tym, co powierzchowne, bo tylko będąc sobą, możemy być szczęśliwi. To nasze najprawdziwsze "ja" odnajdujemy w Panu Bogu - dodała.
Na zakończenie młodzi musieli zaprezentować, jaki - według nich - jest najlepszy sposób, by wsłuchać się w Boży głos i doświadczyć Jego miłości. Przekonywali, że wystarczy otworzyć się i w zwykłej codzienności dostrzec Bożą obecność. - W naszych codziennych, małych czynnościach znajdują się wielkie rzeczy. Widzimy to też u Samarytanki, która przyszła zaczerpnąć wody, a tam czekał na nią Jezus. Tak samo w naszej codzienności On na nas czeka. Skoro nasze życie dedykujemy Bogu, a Bóg jest Miłością, to tak naprawdę Jego miłość jest z nami cały czas - tłumaczył jeden z uczestników.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.