Papież wystosował przesłanie do uczestników konferencji o hospicjach perinatalnych.
Ojciec Święty pragnie coraz większych postępów w służbie osobie ludzkiej i w rozwijaniu wiedzy medycznej „ze stałym odniesieniem do nieprzemijalnych wartości ludzkich i chrześcijańskich”. Uważa, że „na największe ubóstwo, jakim jest sytuacja dziecka dotkniętego poważną patologią”, trzeba „odpowiadać z największą miłością, szerząc koncepcję nauki, która jest służbą i nie dokonuje selekcji”. Czytamy o tym w przesłaniu, które watykański sekretarz stanu skierował w imieniu Franciszka do uczestników zorganizowanej w rzymskiej klinice Gemelli konferencji na temat: „Strzec życia. Hospicjum perinatalne jako naukowa, etyczna i ludzka odpowiedź na diagnozę poprzedzającą urodzenie dziecka”. Podczas niej zaprezentowano nowo powstałe w tym szpitalu Katolickiego Uniwersytetu Serca Jezusowego hospicjum perinatalne – ośrodek leczenia paliatywnego przed urodzeniem.
Papież – pisze kard. Pietro Parolin – „zachęca do codziennego wysiłku w realizowaniu planu Bożego dotyczącego życia”. Należy je chronić z odwagą i miłością, w stylu bliskości, „biorąc dystans od kultury odrzucenia, która proponuje jedynie drogę śmierci”. Chce ona – zwraca uwagę Ojciec Święty – „wyeliminować cierpienie zabijając tego, kto cierpi”.
Hospicja perinatalne, czyli, jak można by powiedzieć, okołoporodowe, otaczają opieką matki noszące w łonie ciężko chore dzieci i dotknięte takimi patologiami noworodki. Placówki tego typu działają również w Polsce.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.