Papież przed "Aniołem Pańskim": Bóg szczególnie miłuje ludzi prostych i pokornych.
Bóg szczególnie miłuje ludzi prostych i pokornych - powiedział papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym południową modlitwę „Anioł Pański” na placu św. Piotra w Watykanie.
Poświęcił je omówieniu dwóch przypowieści: o ziarnie, które samo wzrasta i o ziarnku gorczycy (por. Mk 4, 26-34). Wyjaśnił, że ziarno w Ewangelii jest symbolem słowa Bożego. Wyjaśnił, że „tak jak pokorne ziarno rozwija się w glebie, tak też Słowo działa Bożą mocą w sercu słuchacza”. To „Bóg zawsze sprawia wzrost swego Królestwa, a człowiek jest Jego pokornym współpracownikiem, który kontempluje i raduje się z powodu stwórczego działania Boga i cierpliwie czeka na jego owoce”.
Z kolei obraz ziarna gorczycy przywołuje Królestwo Boże: rzeczywistość po ludzku niewielką i pozornie nieistotną. - Aby do niego wejść i stać się jego członkiem, trzeba być ubogimi w sercu; nie ufać we własne możliwości, ale w moc Bożej miłości; nie działać, aby być ważnymi w oczach świata, ale cennymi w oczach Boga, który szczególnie miłuje ludzi prostych i pokornych. Kiedy tak żyjemy, to poprzez nas wdziera się moc Chrystusa i przemienia to, co małe i skromne w rzeczywistość, która wstrząsa całymi masami świata i historii - stwierdził papież.
Zaznaczył, że z tych dwóch przypowieści „wypływa ważna lekcja: Królestwo Boże wymaga naszej współpracy, ale jest przede wszystkim inicjatywą i darem Pana”. - Nasze niedołężne dzieło, pozornie małe w obliczu złożoności problemów świata, jeśli zostanie włączone w dzieło Boga, to nie lęka się trudności. Zwycięstwo Pana jest pewne: Jego miłość sprawi, że zakiełkuje i wzrośnie wszelkie ziarno dobra obecne na ziemi. Otwiera to nas na zaufanie i optymizm, pomimo napotykanych dramatów, niesprawiedliwości i cierpienia. Ziarno dobra i pokoju kiełkuje i rośnie, ponieważ jego dojrzewanie sprawia miłosierna miłość Boga - powiedział Franciszek.
***
Na następnej stronie pełen tekst papieskiego rozważania:
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.