Męczennicy z Ugandy. Są patronami młodzieży, duchownych, dziennikarzy, pisarzy, harcerzy, przewodników, nauczucieli. Nade wszystko walczących o wierność Jezusowi i sobie samym.
Św. Gyavira (Gyawisa) – Pochodził z bogatej i wpływowej rodziny w klanie Mamba. Jego ojciec miał około pięćdziesiąt żon, był stróżem w świątyni bożka Mayanja w Segguku. Gyawisa zostal przedstawiony królowi Mwanga, kiedy miał zaledwie szesnaście lat i już wtedy mianowano go doradcą dworu. Na dworze królewskim poznał wiarę katolicką i został ochrzczony przez Karola Lwangę 26 V 1886 r. Z jego życiorysu znane jest to, że kiedyś pokłócił się z Mukasa Kiriwawanvu - ten go uderzył kijem tak mocno, że polała się krew. Król Mwanga, który czuł słabość do Gyawisa, zganił Mukasa i skazał go na uwięzienie. Kilka dni później król Mwanga wybuchnął gniewem przeciw Gyawis’owi, ponieważ nie chciał zgodzić się na jego lubieżne propozycje. Mukasa po odbyciu kary opuścił więzienie w chwili gdy grupa chrześcijan była wyprowadzana na stracenie, wtedy Gyawisa spontanicznie podbiegł ku niemu i powiedział: „Mój przyjacielu, cieszę się, że widzę cię na nowo i jestem blisko ciebie w chwili mojej śmierci.” Mukasa odpowiedział: „Także i ja cieszę się, że mogę umrzeć z tobą.” Obaj, pojednani, uścisnęli się i razem poszli do Namugongo. Na obrazach przedstawia się ich razem.
Niejaki Gabunka wstawił się u króla za Gyawis’em, lecz król nie ułaskawił go, bo pamiętał, że chłopiec odrzucił jego niemoralną propozycję. Został spalony żywcem 3 VI 1886 r. w Namugongo, (było to rytualne miejsce straceń), miał 17 lat. Gyawisa jest patronem posłańców i listonoszy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.