„Kościół jest domem Jezusa”, domem miłosierdzia, który przyjmuje wszystkich, a więc nie jest miejscem, którego drzwi chrześcijanie mogą zamknąć – powiedział papież podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
Ojciec święty podkreślił konflikt, jaki często istnieje między Jezusem, otwierającym bramy każdemu, kto tego pragnie, zwłaszcza jeśli przybywa z daleka, a chrześcijanami, którzy niekiedy te drzwi zamykają, konflikt między doskonałym miłosierdziem Chrystusa a jego niedostatkiem u wielu chrześcijan.
Franciszek zauważył, że obydwa dzisiejsze czytania (Ez 47,1-9,12 i J 5,1-3a.5-16) łączy obraz wody uzdrawiającej. Prorok Ezechiel mówi o strumyku wypływającym spod progu świątyni jerozolimskiej, który przeradza się w wielki potok, w którym jest wiele ryb, a w tych ożywiających wodach każdy może zaczerpnąć energii, by odnowić swe siły. Ewangelia tymczasem przedstawia sadzawkę Betsaida, przy której od 38 lat czekał na szansę uzdrowienia paralityk, któremu nigdy przed innymi nie udało się zanurzyć w wodach sadzawki. Jezus go uzdrowił i zachęcił, by wstał i szedł. Wzbudziło to jednak krytykę uczonych w prawie, gdyż cud miał miejsce w szabat. Jak zaznaczył papież – historie takie zdarzają się również i dziś. Wiele jest osób, które na skutek poruszenia przez Ducha Świętego pragną zmienić swoje życie. Jakże często znajdują one drzwi zamknięte, a chrześcijanie o mentalności uczonych w Piśmie niszczą dzieło Ducha Świętego – zauważył Franciszek.
Ojciec święty wyraził ubolewanie z powodu takiej postawy, bowiem Kościół powinien być domem o drzwiach zawsze otwartych.
„Kościół jest domem Jezusa, a Jezus przyjmuje, co więcej - wychodzi na spotkanie ludzi, jak miało to miejsce w przypadku paralityka. A co Jezus czyni w przypadku ludzi zranionych? Czy im to zranienie wyrzuca? Nie, wychodzi i bierze ich na ramiona. To się nazywa miłosierdzie. A kiedy Jezus wyrzuca swemu ludowi: «Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary!» - mówił właśnie o tym” - stwierdził papież.
Na zakończenie Franciszek zachęcił, aby Wielki Post dopomógł nam w unikaniu błędu tych, którzy nie doceniają miłości Jezusa wobec paralityka, uznając ją za sprzeczną jest z prawem. „Prośmy dziś Pana na Mszy św. dla nas, dla każdego z nas o nawrócenia na miłosierdzie Jezusa. W ten sposób zostanie wypełnione Prawo, gdyż Prawem jest miłowanie Boga i bliźniego jak siebie samego” – powiedział ojciec święty.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.