"Nie głosimy Ewangelii, by przekonywać mądrymi słowami, lecz z pokorą, ponieważ mocą Słowa Bożego jest sam Jezus i przyjmuje je tylko ten, kto ma otwarte serce" - powiedział podczas porannej Eucharystii Ojciec Święty.
Papież odprawił w Domu Świętej Marty pierwszą po wakacyjnej przerwie Mszę św. z udziałem wiernych.
Komentując dzisiejsze czytania, Franciszek wyjaśnił, czym jest Słowo Boże i jak można je przyjąć. Nawiązał do fragmentu z 1 Listu do Koryntian (2,1-5) i zauważył, że św. Paweł stwierdził, iż nie przybył, by przekonywać argumentami, słowami, pięknymi figurami, ale ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara Koryntian opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej. Bowiem Słowo Boże nie jest czymś podobnym do słowa ludzkiego, słowa mądrości, słowa naukowego, filozoficznego - jest czymś innym, przychodzi w inny sposób.
Podobnie dzieje się w przypadku Pana Jezusa, kiedy komentował słowa proroka Izajasza (Łk 4,16-30) w synagodze w Nazarecie - mieście, w którym dorastał. Jego rodacy przyjmują początkowo Jego słowa z podziwem, ale następnie wpadają w gniew i usiłują Go zabić. Papież zauważył, że ich reakcja wypływa stąd, że Słowo Boże jest zupełnie inne od słowa ludzkiego. Bóg przemawia bowiem do nas w Synu, to znaczy Słowem Bożym jest sam Jezus, ten Jezus, który jest powodem zgorszenia. Chrystusowy krzyż jest zgorszeniem. Ale mocą Słowa Bożego jest Jezus Chrystus, Pan. Ojciec Święty podkreślił, że to Słowo Boże możemy przyjmować czytając w ciągu dnia fragment Ewangelii.
"Dlaczego, żeby się nauczyć? Nie! Ale, aby znaleźć Jezusa, ponieważ Jezus jest w Swoim Słowie, w Jego Ewangelii. Za każdym razem, gdy czytam Ewangelię, znajduję Jezusa. Ale jak przyjmuję to Słowo? Trzeba je przyjmować tak, jak się przyjmuje Jezusa, to znaczy, z otwartym sercem, z pokornym sercem, z duchem Błogosławieństw. Ponieważ tak przyszedł Jezus - w pokorze, w ubóstwie. Przybył namaszczony Duchem Świętym" - wyjaśnił Franciszek.
Papież podkreślił, że jeśli chcemy usłyszeć i przyjąć Słowo Boże, musimy modlić się do Ducha Świętego i prosić o to namaszczenie serca, które jest namaszczeniem Błogosławieństw. Ojciec Święty zachęcił, byśmy zastanowili się jak przyjmujemy Słowo Boże - czy jako coś po ludzku interesującego, czy też, ponieważ jest ono żywym Jezusem?
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.