- Nie powinniśmy wątpić o przyszłość Kościoła. Franciszek chce go zreformować. Ma już jasną wizję, choć pyta nas jeszcze o zdanie – powiedział Radiu Watykańskiem kard. Laurent Monsengwo Pasinya.
Ten kongijski hierarcha jest jednym z członków ośmioosobowej Rady Kardynałów, która w ubiegłym tygodniu obradowała pod przewodnictwem Papieża w Watykanie i towarzyszyła Franciszkowi w podróży do Asyżu. Nie naruszając dyskrecji, o którą Papież poprosił purpuratów, kard. Monsengwo Pasinya zapewnił nas jednak, że planowane przez Franciszka reformy napawają nadzieją.
„Jesteśmy w trakcie pewnego procesu – powiedział kongijski purpurat. – Spotkamy się ponownie w grudniu i lutym. Oznacza to, że jest to poważna praca. Pracujemy intensywnie. Nie mogę wchodzić w szczegóły, bo to sam Papież w stosownym czasie o wszystkim powiadomi. Do tej pory zajmowaliśmy się kolegialnością w ramach synodu, sekretariatem stanu, jego nową fizjonomią. Omawialiśmy sytuację w różnych dykasteriach Kurii. Przedstawiliśmy Ojcu Świętemu nasze sugestie, on je rozpatrzy. Papież natomiast poprosił nas, byśmy się zastanowili nad rodziną i duszpasterstwem rodzin, problemami, jakie napotyka. Na następnym spotkaniu mamy mu przedstawić całościową wizję tego zagadnienia”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.