Sercem przesłania Bożego jest miłosierdzie. Przypomniał o tym Papież Franciszek, komentując podczas porannej Mszy dzisiejszą Ewangelię ze sceną powołania Mateusza oraz uczty z udziałem celników i grzeszników.
Ojciec Święty skupił się najpierw na postaci celnika Mateusza. Powołanie ze strony Jezusa zastaje go zdumionego we wstydliwym momencie wykonywania swego fachu: za stołem poborcy podatkowego.
„W tej chwili człowiek ten jest pełen radości, ale po trosze też wątpi, bo przecież jest tak bardzo przywiązany do pieniędzy – mówił Ojciec Święty. – A wystarczył tylko jeden moment, który znamy z ujęcia Caravaggia: ten człowiek, Mateusz, który wprawdzie patrzył, ale równocześnie zgarniał rękami pieniądze, w jednej chwili mówi «tak», rzuca wszystko i idzie z Panem. To chwila miłosierdzia darowanego i przyjętego: «Tak, idę z Tobą!». To pierwsza chwila spotkania i dogłębne doświadczenie duchowe”.
Drugi moment to, jak wskazał Papież, próba utrwalenia tej chwili miłosierdzia przez wspólne świętowanie. Jest to zasilanie pamięci spotkania z Jezusem, które zmienia życie. Charakterystyczne, że w owym świętowaniu z Jezusem, ku zgorszeniu niektórych, biorą udział inni celnicy i grzesznicy.
„Jezus, stosując ten zwyczaj, świętuje z grzesznikami i oferuje im łaskę – wyjaśnił Franciszek. – «Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników». Kto się uważa za sprawiedliwego, niech się kisi we własnym sosie! On przyszedł dla nas grzeszników i to jest piękne. Pozwólmy się ogarnąć miłosierdziu Jezusa, świętujmy i pamiętajmy o tym zbawieniu!”.
Ojciec Święty w przesłaniu do uczestników II zgromadzenia synodalnego Kościołów we Włoszech.
Gabriele Manzo relacjonował ostatnie tygodnie życia św. Jana Pawła II.
Nowe szczegóły dotyczące warsztatu mistrza włoskiego renesansu.
Papież, przyzywając Bożego Miłosierdzia, ponownie wezwał do modlitwy o dar pokoju.
Krótkie papieskie przesłania: do misjonarzy miłosierdzia i pielgrzymów z Czech.