Czterdziestu ośmiu egipskich chrześcijan, którym zarzuca się prozelityzm, zatrzymano w tym tygodniu w Bengazi, na północnym wschodzie Libii - poinformował w piątek przedstawiciel służb bezpieczeństwa w tym mieście.
"48 kupców egipskich, którzy handlowali na głównym targowisku w Bengazi, zostało aresztowanych na podstawie informacji, iż prowadzili podejrzaną działalność" - powiedział agencji AFP anonimowy przedstawiciel służb bezpieczeństwa.
Według niego grupa miała egzemplarze Biblii, dewocjonalia mające zachęcać do przejścia na chrześcijaństwo, obrazki przedstawiające Chrystusa oraz zmarłego w marcu 2012 roku zwierzchnika Kościoła koptyjskiego Szenudę III.
Egipcjanie są także podejrzewani o nielegalne przedostanie się na terytorium Libii.
W internecie pojawiło się wideo pokazujące około 40 mężczyzn z ogolonymi głowami, siedzących na podłodze w niewielkim pokoju. Towarzyszący im brodaty Libijczyk mówi, że zostali aresztowani, ponieważ nakłaniali do przechodzenia na chrześcijaństwo.
Lokalne władze Bengazi przekonują, że ludzie ci zostali zatrzymani, ponieważ prowadzone jest przeciwko nim śledztwo dotyczące złamania przepisów imigracyjnych.
W połowie lutego w Bengazi pod zarzutem prozelityzmu zatrzymano czterech obcokrajowców: Egipcjanina, obywateli RPA i Korei Płd. oraz Saudyjczyka z amerykańskim paszportem.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.