Senat podtrzymał dziś bez poprawek znaczne podwyżki opłat za koncesje radiowe i telewizyjne, uchwalone kilka dni temu przez Sejm w noweli ustawy o radiofonii i telewizji. Przeciwko podwyżkom protestuje m.in. Radio Maryja i TV Trwam argumentując, że jest to uderzenie w media katolickie i może nawet prowadzić do ich likwidacji. Nowelizacja ustawy trafi teraz do prezydenta.
W przyjętej przez Sejm 10 października nowelizacji określono m.in. maksymalną wysokość opłat za udzielenie koncesji. W przypadku naziemnego rozpowszechniania programu telewizyjnego (analogowego i cyfrowego) na multipleksie, ma to być blisko 25,9 mln zł, co stanowi wzrost o 150 proc. Z kolei opłata za koncesję na nadawanie analogowego programu radiowego to ponad 12,3 mln zł, a w przypadku nadawania cyfrowego na multipleksie - połowa tej kwoty.
Obniżenia maksymalnej stawki opłat koncesyjnych za nadawanie telewizyjne - z 25,9 mln zł do 12,9 mln - domagał się m.in. nadawca TV Trwam, Fundacja "Lux Veritatis" o. Tadeusza Rydzyka. Opowiadali się za tym wczoraj także senatorowie PiS, wnosząc odpowiednie poprawki.
Fundacji "Lux Veritatis" zależało na mniejszych opłatach, gdyż będzie się ubiegać o miejsce na multipleksie w konkursie, który KRRiT ma ogłosić do końca tego roku. Jednak zanim konkurs zostanie ogłoszony, musi wejść w życie nowela ustawy o opłatach za koncesje.
Zdaniem o. Tadeusza Rydzyka, nowe kwoty opłat są nie do udźwignięcia dla Radia Maryja i TV Trwam. „Utrzymanie radia kosztuje bardzo dużo, gospodarujemy oszczędnie, dlatego istniejemy. Radio i telewizja utrzymują się z datków ludzi. To jest niemożliwe, żebyśmy mieli takie pieniądze. To jest uderzenie w radio, jego likwidacja” – mówił redemptorysta na antenie stacji.
W czwartek za przyjęciem noweli bez poprawek głosowało 57 senatorów, przeciw było 30, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Nowelizacja ustawy trafi teraz do prezydenta.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.