Wiara i rozum to dwa skrzydła będące podstawą europejskiej cywilizacji - napisali przewodniczący konferencji episkopatów Europy w przesłaniu ogłoszonym 1 października po zakończeniu dorocznego zgromadzenia plenarnego.
Odbyło się ono w dniach 27-30 września w Sankt Gallen w Szwajcarii. Brał w nim udział m.in. abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, a zarazem wiceprzewodniczący Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE).
Nawiązując do tematyki nowej ewangelizacji i zbliżającego się Roku Wiary, hierarchowie napisali, że „głoszenie Jezusa jest wielkim «tak» Boga dla życia człowieka, wolności i miłości”. Ewangelia objawia bowiem „prawdę o Bogu-Miłości, który ukazuje prawdziwe oblicze człowieka, wybawia go z moralnego zła i prowadzi jego człowieczeństwo do spełnienia”.
Biorąc pod uwagę „poważne odchylenia ekonomicznego i etycznego liberalizmu”, biskupi podkreślają znaczenie orędzia chrześcijańskiego, które daje wszystkim ludziom „zawsze aktualne dziedzictwo”, którym jest „personalistyczny i wspólnotowy humanizm”. - Patrząc na Chrystusa, Kościół głosi człowieka odkupionego z grzechu, otwartego na innych i na swego Stwórcę, mocno zakotwiczonego w Nim jako źródle i gwarancie wartości, które inspirują działania jednostek i narodów - zapewnili przewodniczący europejskich konferencji episkopatu.
Wskazali, że kultury laickie, przedstawiając „inną wizję antropologiczną, nie powinny patrzeć z nieufnością na orędzie, które od zawsze rozwija dwa skrzydła: wiary i rozumu”, stanowiące „podstawę europejskiej cywilizacji”. - Dając świadectwo prawdziwości wiary Kościół uczestniczy w debacie kulturowej i społecznej, wnosząc do niej swój bagaż mądrości i kultury i przedstawiając wytwory prawego rozumu. Wydaje się, że próba przedefiniowania naturalnych podstaw społeczeństwa, takich jak rodzina i współżycie różnych tradycji historycznych i religijnych, nie jest przypadkowa - zauważają autorzy przesłania.
Zastanawiają się nad celem „niektórych postaw odrzucania i systematycznego dyskredytowania, wyrażających nietolerancję, a niekiedy nawet dyskryminację i podżeganie do nienawiści do wiary, do doktryny chrześcijańskiej, a więc do chrześcijan”. Są tacy, którzy uważają, że „ich głos przeszkadza” i oskarżają ich o nietolerancję i obskurantyzm. - Ich głos przeszkadza, gdyż jest głosem wolnym, który nie podporządkowuje się interesom i nie ulega szantażom - analizują biskupi i przekonują, że „destabilizacja osoby i społeczeństwa nie sprzyja dobru osoby, lecz jedynie stronniczym interesom”.
W świetle nauczania Soboru Watykańskiego II przewodniczący episkopatów wskazują na „wielką wartość wolności religijnej”. W tym kontekście zwracają uwagę na trudną sytuację katolików w Bośni i Hercegowinie, zapewniają o swej solidarności z nimi i wyrażają nadzieję, że „ich wolność będzie zapewniona”.
Wzywają też do „szacunku i gotowości do dialogu pozbawionego uprzedzeń i arogancji” na płaszczyźnie europejskiej. Przekonują, że „chrześcijanie mają poczucie swej obywatelskiej odpowiedzialności i opierają się na dwutysiącletnim dziedzictwie prawdy”, które ujawnia się w ich służbie.
- Nasza misja wzywa nas, byśmy byli mądrymi pasterzami wspólnot, obecnych w dziejach jako zaczyn w cieście, jako lampy, które świecą światłem Chrystusa dla dobra wszystkich ludzi - głosi przesłanie CCEE.
Nie zapomniano także o innych regionach świata. Zwłaszcza tych, w których trwają działania wojenne.
Trzeba mniej katedr nauczycielskich, a więcej stołów bez hierarchii.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.