Zwyciężył „zdrowy rozsądek parlamentarzystów” oraz „wyczucie ładu prawnego i porządku społeczno-obyczajowego” – tak bp Stanisław Stefanek, członek Papieskiej Rady ds. Rodziny, skomentował dzisiejszą decyzję posłów, by zdjąć z porządku obrad debatę nad lewicowymi projektami ustaw o związkach partnerskich.
Zauważył, że związki partnerskie są „głęboko przeciwko zdrowej rodzinie ludzkiej”. Jego zdaniem, współczesne ustawodawstwo próbuje się do takich spraw odnieść, gdyż istnieje na to moda. Wynika to także z nacisku trendów sekularyzacyjnych odnoszących się do kwestii kulturowo-obyczajowych. „Wydaje się ludziom, że są władni ustalić cały porządek świata” – powiedział łomżyński biskup-senior.
„Związki między ludźmi tak dalece podlegają regulacjom prawnym, jak daleko sięga współpraca międzyludzka, przewidziana na różnych poziomach. Natomiast w relacjach wynikających z prawa naturalnego, takich jak między mężem a żoną lub między rodzicami a dziećmi, władza stanowiona nie ma kompetencji” – stwierdził bp Stefanek.
Odnosząc się do decyzji większości posłów zaznaczył, że rozwiązano konkretny spór kompetencyjny „i w tym wypadku nasz parlament zdał egzamin, wyraźnie zareagował”.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.