Trzeba dziś powrócić do obrazu Kościoła oddychającego dwoma płucami. Tym razem nie chodzi tu o chrześcijański Wschód i Zachód, lecz o misję i nową ewangelizację – uważa abp Rino Fisichella, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji.
W jego przekonaniu Kościół nadal musi mieć przed oczami miliardy niechrześcijan, którzy nie przyjęli jeszcze Chrystusa, bo to właśnie w celu ewangelizacji wszystkich ludzi Jezus założył swój Kościół. Z drugiej strony chrześcijanie muszą się poczuć odpowiedzialni za rozbudzenie wiary w tych, którzy żyją obok nich, w chrześcijańskim do niedawna świecie. Zasadniczo dzielą się oni na dwie kategorie. Pierwsza to ci, którzy żyją bez Boga i nawet nie zdają sobie z tego sprawy. Druga natomiast to też ludzie niewierzący, którzy jednak tęsknią za Bogiem, odczuwają Jego brak.
Nowa ewangelizacja oznacza, że musimy w sposób konkretny zbliżyć się do jednych i do drugich. Pierwszym musimy powiedzieć, że ich życie jest w niebezpieczeństwie, bo bez Boga człowiek nie wie, kim jest, i traci punkty odniesienia. Drugim natomiast musimy wskazać oblicze Jezusa Chrystusa, zapewniając z całą prostotą i radością, że również dziś można Go poznać i że po spotkaniu z Nim całe nasze życie ulega przemianie – podkreśla szef watykańskiej dykasterii ds. nowej ewangelizacji.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.