Kilkaset osób, a wśród nich bezdomni i samotni, uczestniczyło w sobotę w śniadaniach wielkanocnych w Gdańsku i Sopocie. W Gdyni świąteczny posiłek dla potrzebujących podany będzie w niedzielę rano.
Gdańskie śniadanie wielkanocne odbyło się tradycyjnie na Targu Węglowym. Przy stołach ustawionych pod rozstawionym specjalnie na tą okazję namiotem można było zjeść m.in. żurek, gotowane jajka, białą kiełbasę czy ciasto. W rozdawaniu posiłków poświęconych przez ks. infułata Stanisława Bogdanowicza z Bazyliki Mariackiej w Gdańsku, pomagali harcerze z gdańskiego szczepu Bór.
Mimo deszczu, długo przed godz. 12, kiedy to rozpoczęło się wydawanie posiłków, przed namiotem ustawiła się długa kolejka chętnych.
Goście śniadania otrzymali także paczki z żywnością. "Są w nich m.in. konserwy, sałatki, galaretki, wędliny czy jajka, których ugotowano w sumie trzy tysiące" - powiedział PAP gdański restaurator, organizator akcji, Piotr Dzik.
Wielkanocny posiłek przygotowano w gdańskich lokalach gastronomicznych skupionych w Polskiej Izby Gospodarczej Restauratorów i Hotelarzy, której członkowie już od kilkunastu lat zapraszają potrzebujących na świąteczne posiłki. Życzenia wielkanocne złożył zebranym prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
W sobotę rano podobny poczęstunek dla samotnych i potrzebujących przygotowano też w Sopocie. Zadbały o to Caritas oraz miejscowy samorząd. Około 200 osób spożyło wielkanocne śniadanie przy stołach ustawionych na dziedzińcu sopockiej siedziby Caritas.
Z kolei w Gdyni tradycyjne śniadanie wielkanocne dla bezdomnych, ubogich i samotnych podane zostanie w niedzielę rano w dolnym kościele Franciszkanów. Organizatorzy spodziewają się ok. tysiąca osób.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.