Kto jest odpowiedzialny za kryzys?

Nie jest prawdą, że wszyscy są w tym samym stopniu odpowiedzialni za kryzys – podkreślił bp Mario Toso, sekretarz Papieskiej Rady „Iustitia et Pax

Jeśli na przykład tworzono wyszukane mechanizmy finansowe, których celem było oszukiwanie i ukrywanie prawdy, to nie można udawać, że nie ma winnych – podkreśla watykański hierarcha. Apeluje on w szczególności, aby z wielką uwagą śledzić reformę sektora bankowego, pamiętając o nieprawidłowościach, których dopuszczano się w przeszłości.

Bp Mario Toso udzielił wywiadu Radiu Watykańskiemu w związku z nową plagą samobójstw we Włoszech, których motywem jest kryzys gospodarczy. Tragedie te dotykają zarówno bankrutujących przedsiębiorców, jak i zwykłych robotników, którzy tracą pracę, bez nadziei na znalezienie nowego zatrudnienia.

W przekonaniu wiceszefa watykańskiej dykasterii społecznej podejmowane do tej pory reformy w zbyt małym stopniu koncentrowały się na uzdrowieniu realnej gospodarki. Cierpią na tym w szczególności przedsiębiorstwa małej i średniej wielkości – podkreśla bp Toso.

Z kolei kard. Angelo Bagnasco podkreśla, że gospodarka nie może funkcjonować bez poszanowania niezbywalnych wartości oraz bez przyjęcia antropologii chrześcijańskiego humanizmu, która uwypukla zdolność do daru i miłości bliźniego. Kardynał wskazał na to w czasie wykładu w London School of Economics. Przewodniczący włoskiego episkopatu podkreślił, że jeśli ekonomia za najwyższe dobro nie uznaje człowieka, prędzej czy później kończy się porażką. Najważniejszym dobrem jest bowiem osoba ludzka.

Kard. Bagnasco zauważył ze smutkiem, że współcześnie coraz bardziej w gospodarce dominuje nie „etyka wartości”, ale popychająca ku indywidualizmowi „etyka wyborów”. Jesteśmy świadkami sytuacji, zarówno w życiu prywatnym, jak i społecznym, gdzie „wygórowany luksus nie wstydzi się najtragiczniejszej nawet biedy”, a „władza skupia się w rękach garstki ludzi, podczas gdy decyzje mas nie mają najmniejszego znaczenia”.

Włoski hierarcha wskazał, że nic innego jak właśnie chciwość – wspierana i promowana przez mechanizmy finansowe i międzynarodowe spekulacje – doprowadziła do wytworzenia ogromnych nierówności.

Doszło do sytuacji, w której perspektywa posiadania przeważyła nad perspektywą bycia. Stąd, jak wskazał kard. Bagnasco, dziś bardziej niż kiedykolwiek wcześniej kwestia społeczna staje się kwestią radykalnie antropologiczną. W tym kontekście nie można zapominać o fundamentalnych wartościach stanowiących podstawę etyki życia. Bez etyki wartości każda gospodarka prędzej czy później skazana jest bowiem na klęskę – uważa arcybiskup Genui.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama