Głównym problemem Afryki jest brak dobrych przywódców. Politycy i biznesmeni to kategorie osób, które myślą tylko o sobie i nie troszczą się o rozwój społeczeństwa – piszą biskupi Afryki Zachodniej.
W ich przekonaniu Kościół na Czarnym Lądzie musi odegrać rolę profetyczną względem skorumpowanych liderów. Stąd między innymi decyzja episkopatów Afryki zachodniej o utworzeniu jednej regionalnej konferencji ponad podziałami językowymi, krajowymi i rasowymi. W ubiegłym tygodniu odbyła się pierwsza sesja tego nowego organizmu kościelnego. Jego przewodniczącym został kard. Théodore Adrien Sarr z Senegalu.
W posynodalnej adhortacji Benedykt XVI wzywa nas, byśmy służyli pokojowi, sprawiedliwości i pojednaniu. Tę misję musimy zacząć od Kościoła, stając się wzorem dla naszych społeczeństw – piszą zachodnioafrykańscy biskupi w pierwszym wspólnym komunikacie. W sposób szczególny apelują do młodych, którzy są głównymi ofiarami nadużyć przywódców politycznych. Biskupi wzywają ich, by przygotowali się do przemiany swych społeczeństw, włączając się w życie Kościoła i w nim ucząc się postaw obywatelskich. Episkopaty Afryki Zachodniej, obejmujące również Nigerię, z niepokojem piszą o odradzaniu się fundamentalizmu religijnego. Stąd apel biskupów do wszystkich zwierzchników religijnych, by zdecydowanie potępili posługiwanie się religią dla szerzenia nienawiści.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.