Modlitwa w ekumenizmie zawsze była ważna. Sobór Watykański II nazwał ją jego duszą. Dziś nabiera ona jednak szczególnego znaczenia, bo światowy ekumenizm staje wobec nowych problemów – uważa kard. Kurt Koch, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan
W rozmowie z Radiem Watykańskim wyjaśnił źródła swych niepokojów. „W ostatnich latach i dziesięcioleciach straciliśmy z oczu cel ruchu ekumenicznego. Różne Kościoły i wspólnoty kościelne nie mają już tych samych aspiracji. Sądzę, że dziś trzeba powrócić do tego problemu i zapytać się, czego tak naprawdę chcemy. Dla nas katolików, jak i dla prawosławnych, ostatecznym celem jest pełna jedność w wierze, sakramentach i posługach kościelnych. Jedność jest wymogiem, który postawił nam sam Pan. On modlił się, abyśmy byli jedno, by świat uwierzył. I właśnie dlatego dla ekumenizmu nie ma alternatywy” – powiedział papieskiej rozgłośni szwajcarski kardynał.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.