W styczniu ubiegłego roku prezes Włoskiej Rady Rabinackiej Giuseppe Laras nie był w rzymskiej synagodze podczas wizyty Benedykta XVI na znak protestu, jak podkreślił, wobec uznania przez papieża „heroiczności cnót” Piusa XII.
„Zrobiłbym dziś to samo”, mówi Laras, który jest głównym rabinem Ankony, w wywiadzie dla dziennika „Il Resto del Carlino”.
„Także dlatego, że od tamtej pory niewiele się zmieniło” - dodaje rabin Laras. Jego zdaniem niepojęte jest uznanie „heroiczności cnót” papieża, który „nie mówił światu o niegodziwości nazizmu i antysemityzmu”.
W tym samym wywiadzie Laras dokonuje oceny stosunków pomiędzy judaizmem i Kościołem katolickim. Przypomina, że zapoczątkował dialog z ówczesnym arcybiskupem Mediolanu kard. Carlo Marią Martinim.
„Martini rozchorował się, a wybór Benedykt XVI osłabił dialog i spowolnił go, najważniejsze jednak, aby nie stanął w miejscu. W tej chwili istnieją przesłanki, aby był on kontynuowany i nie brak po temu okazji. Myślę tu na przykład o niedawnej wizycie delegacji kościelnej w naszej synagodze w Ankonie przy okazji Kongresu Eucharystycznego. Z wielką przyjemnością wspominam spotkanie z arcybiskupem Menichellim oraz kardynałami Bagnasco i Re. Musimy wszyscy przygotować się na wspólne dotarcie do mety współpracy i pełnego pojednania” – powiedział główny rabin Ankony.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.