Franciszek zachęca do doceniania miłości najbliższych

Do zdumiewania się dobrem i umiejętności dostrzegania go w twarzach tych, którzy są obok nas zachęcił Ojciec Święty w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański” 31 grudnia w święto Świętej Rodziny.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dziś obchodzimy święto Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa. Ewangelia ukazuje ją nam w świątyni jerozolimskiej, z okazji ofiarowania Dzieciątka Panu (por. Łk 2, 22-40).

Przybywa do świątyni i przynosi tam w darze ofiarę najskromniejszą i najprostszą spośród przewidzianych, jako świadectwo swojego ubóstwa. Są ludźmi ubogimi. W końcu Maryja otrzymuje proroctwo: „ Twoją duszę miecz przeniknie” (w. 35). Przybywają w ubóstwie, a odchodzą z bagażem cierpienia. To zaskakujące: jak to się dzieje, że Rodzina Jezusa, jedyna rodzina w dziejach, która może pochwalić się obecnością w swoim łonie Boga w osobie własnej, zamiast być bogatą, jest uboga! Zamiast zyskiwać  ułatwienia, wydaje się napotykać trudności! Zamiast być wolną od znojów, jest pogrążona w wielkim cierpieniu!

Co to mówi naszym rodzinom, ten sposób przeżywania dziejów Świętej Rodziny, ubogiej, napotykającej przeszkody, z wielkim cierpieniem? Coś bardzo pięknego: Bóg, którego często wyobrażamy sobie jako wolnego od problemów, przyszedł, żeby być obecnym w naszym życiu z jego  problemami. Zbawił nas w ten sposób,(por. J 1, 14): nie przyszedł jako dorosły, ale jako maleńkie dziecko; żył w rodzinie, jako syn matki i ojca; tam spędził większość swojego czasu, dorastając, ucząc się, w życiu codzienności, ukrycia i ciszy. I nie unikał trudności, a wręcz wybierając rodzinę, rodzinę „doświadczoną w cierpieniu”, i mówi do naszych rodzin: „Jeśli znajdziesz się w sytuacji trudnej, wiem, co czujesz, doświadczyłem tego: moja matka, mój ojciec i ja doświadczyliśmy tego, aby powiedzieć także twojej rodzinie: nie jesteście sami!”.

Józef i Maryja: „dziwili się temu, co mówiono o Jezusie” (por. Łk 2, 33), bo nie myśleli, że starzec Symeon i prorokini Anna powiedzą takie rzeczy. Byli zdumieni. Chciałbym zatrzymać się dzisiaj na tym: na  zdolności do zdumienia, Zdolność do zadziwienia jest sekretem dobrego współżycia w rodzinie. Nie wolno nawyknąć do zwyczajności, trzeba umieć zdumiewać się przede wszystkim Bogiem, który nam towarzyszy. A następnie zdumiewać się w rodzinie. I myślę, że dobrze jest w małżeństwie zadziwić się swym współmałżonkiem, na przykład biorąc go za rękę i patrząc mu w oczy wieczorem przez kilka chwil z czułością, zadziwienie prowadzi cię do czułości, zawsze. Piękna jest czułość w małżeństwie. Następnie podziwiać cud życia, dzieci, znajdując czas na zabawę z nimi i słuchanie ich. Pytam was, ojcowie i matki: czy znajdujecie czas na zabawę ze swoimi dziećmi? Żeby zabrać je na spacer? Wczoraj słuchałem kogoś przez telefon i zapytałem: „Gdzie jesteś?” – „Jestem na placu, zabrałem dzieci na spacer”. To jest dobre ojcostwo, macierzyństwo. A także podziwianie mądrości dziadków: bardzo często usuwamy dziadków z życia. Przeciwnie dziadkowie są źródłem mądrości. Nauczmy się zadziwiać mądrością dziadków, ich dziejów. Dziadkowie sprowadzają życie do tego co najistotniejsze. I wreszcie, podziwiać własną historię miłości - każdy z nas ma swoją własną, a Pan sprawił, że idziemy z miłością: bądźmy tym zdumieni. Ponadto, nasze życie z pewnością ma swoje negatywne aspekty, ale bądźmy też zdumieni Bożą dobrocią, że idzie z nami, nawet jeśli jesteśmy tak niedoświadczeni.

Niech Maryja, Królowa rodziny, pomoże nam zdumiewać się: prośmy dziś o łaskę zadziwienia: nich Matka Boża pomoże nam zadziwiać się każdego dnia dobrem i umieć uczyć innych piękna zadziwienia.

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg