Specjalnie dla czytelników Wiara.pl papieski wywiad recenzują Anna i Karol, studenci z Wrocławia.
To mocna dawka pokrzepienia dla tych, którzy boją się jutra, taka pieczątka na to, że być dobrym, chcieć dobra i ufać w dobro innych to wystarczy. Tak najnowszy wywiad-rzekę papieża Franciszka zrecenzują młodzi, zachęcają swych rówieśników do sięgnięcia po tę niezwykłą opowieść o sile, mądrości i pasji. Książka Thomasa Leonciniego „Bóg jest młody” trafia dziś do polskich księgarń. Jest to opowieść o mądrości, sile i nadziei, które wzniecą „rewolucję czułości”. Papież zwraca się w niej do każdego, także tych, którym wydaje się, że są na marginesie, którzy myślą, że nikt w nich nie wierzy.
www.wydawnictwoznak.pl Franciszek w rozmowie z Thomasem Leoncinim: "Bóg jest młody". Wydawnictwo ZNAK Specjalnie dla czytelników Wiara.pl papieski wywiad recenzują Anna i Karol, studenci z Wrocławia.
Co było dla was największym zaskoczeniem-odkryciem po przeczytaniu tej książki?
Anna: Papież naprawdę wie co się u nas (młodych) dzieje. Ogarnia współczesność, wie, że boli nas zaśmiecanie środowiska i wycinanie puszczy, że boimy się braku pracy i wcale nie chcemy brać kredytów na mieszkanie. Papież Franciszek wie, że nie znamy odpowiedzi i musimy wybierać mniejsze zło, że mnogość możliwości oraz szeroki dostęp do informacji, wiedzy, czasem nas przeraża, że nie wiemy komu ufać, które newsy są prawdziwe, a które są fake. I zna odpowiedzi na te nasze bóle, pytania, niemożliwości! Takiego mamy sprytnego Ojca Świętego!
Karol: Najbardziej zaskakuje mnie jasność i świeżość myśli papieża oraz to, że jest młody duchem. Wyczuwam w nim entuzjazm i nieskrępowanie, których brakuje dorosłym, a coraz częściej i młodym. Franciszek jest filozofem-praktykiem. Diagnozy, które stawia dotyczą konkretnych problemów, które pojawiły się w społeczeństwie stosunkowo niedawno. Widać, że jest zaangażowany w ich rozwiązywanie całym sercem i umysłem, ale ostatecznie i tak wszystko nabiera sensu dzięki dialogowaniu. Ciągłemu, bez uprzedzeń, ze wszystkimi zainteresowanymi.
Co przez ten wywiad papież chce powiedzieć o Bogu?
Anna: Pięknem dla mnie jest to, że papież nie każe nam mówić „Bóg”. Mówi o miłości poza granice rozsądku, o miłosierdziu, o nadziei mimo trudności, o ufności w nasz potencjał. A Ty nazwij to jak chcesz – losem, energią, karmą. Ja poznałam Boga, więc mówię BÓG. I o takiej Jego uniwersalności mówi Papież. Że Bóg jest za naszymi plecami i dmucha nam w skrzydła nieustannie, tym mocniej im słabiej nam udaje się latać.
Karol: Papież chce powiedzieć, że młodzi ludzie na początku swojej drogi są czyści i ucieleśniają cechy Boga. Dopiero antykatecheza głoszona przez świat odbiera im tą wolność i powoduje, że przestają dostrzegać na czyj obraz zostali stworzeni. Osobiście wywiad ten odbieram jako antidotum na wyuczoną apatię i zniechęcenie. Jest to zachęta do ciągłego odnawiania myślenia o sobie, jako o Synu Bożym i Dziedzicu. Realizację zachęty ułatwiają podpowiedzi Franciszka: trzymać się z młodymi, którzy podobnie jak my szukają boskich przymiotów oraz rozmawiać ze starszymi, którzy są zakorzenieni w dobru i mają życiowe doświadczenie.
Jak rozumiecie tytuł „Bóg jest młody”?
Anna: Bóg ma entuzjazm, siłę, ochotę na życie, ciekawość, nadzieję, wiarę w jutro - mają to właśnie młodzi ludzie! Mają tę siłę, ma ją też Bóg, określić Boga „młodym” to nowy synonim do „miłosierny”, „wierny”, „kochający”.
Karol: Tytuł będzie mi zawsze przypominał, że jest we mnie bardzo dużo cech, które posiada Bóg, a które niestety coraz rzadziej wykorzystujemy w dzisiejszym społeczeństwie. Dzisiaj nie mam jeszcze 25 lat, ale papież zachęca aby od początku pielęgnować w sobie ducha, nie dać go zagłuszyć na żadnym etapie życia i nie poddawać się otoczeniu. Jak sam mówi, jest to trudne, ponieważ wielu ludzi stara się żyć tak jakby Boga nie było, kontestując wszystko, co od Niego pochodzi.
Jest jakaś myśl, fragment wywiadu, które do was najbardziej przemówiły?
Anna: Bądźmy razem. To przemawia do mnie najmocniej, przez wszystkie części wywiadu. Że lekiem na nasze zmartwienia, na strach o jutro, na brak zrozumienia, wsparcia jest bycie obok siebie, zamiast naprzeciwko. Byśmy jako młodzi nie musieli już się porównywać, zazdrościć, żerować jak hieny na lukę w czyimś sukcesie, którą może akurat my moglibyśmy zapełnić. Papież opowiada nam o świecie, w którym dla każdego z nas jest miejsce. Dla całych naszych różnorodności, indywidualności. Że różnice nas wzbogacają, niczego nam nie zabierają. Że musimy odrzucić strach, by dostrzec, że w tym obok mnie jest ocean piękna. Że bycie razem także ze starszymi niczego nam z naszej młodości, witalności nie odbierze. Że nie tylko my im możemy pomóc, ale oni nam także - swoim doświadczeniem, błędami, które popełnia każdy, swoją mądrością, którą przyniósł czas. Że starość to nie choroba, że inność to nie choroba, a nasza szansa na budowanie społeczeństwa zdrowych antykonformistów, którzy będą niezwyciężeni, bo jak ludzie będą dla siebie nawzajem punktem podparcia.
Czy czegoś w tej rozmowie brakuje, czyli innymi słowy o co byście dopytali papieża?
Anna: Chciałabym, by papież powiedział więcej o swoich spostrzeżeniach na temat powodów cierpienia młodych, nie tylko w odpowiedzi na zagadnienia poruszane przez autora wywiadu. I żeby polecił kogo czytać, kogo słuchać, jakie filmy oglądać - które z utworów kultury rekomenduje, by lepiej zrozumieć człowieka.
Jakiego Boga papież chce pokazać światu, jakie chrześcijaństwo?
Anna: Wywiad, książka serwuje nową jakość - młodego Boga, rozumiejącego papieża i wspierające chrześcijaństwo. Bez podziału na lepszych i gorszych, bez wytykania palcami, bez owijania w bawełnę, zamiatania trudnych tematów pod dywan, religię bez obłudy, wiarę bez religijności opartej o tradycję, nakaz czy konwenanse, bo przecież w Boże Narodzenie trzeba wpaść na pasterkę, a przy Wielkanocy poświęcić koszyczek. „Bóg jest młody” to wjazd na scenę nowej jakości, chrześcijaństwa rozumiejącego w miejsce wykluczającego, chrześcijaństwa pytającego mnie, osobę młodą i chętną na życie w pełni „czego Ci trzeba?, co Cię boli?, o czym marzysz?”. Młody Bóg jest zwykły, także się boi i cierpi, różni się od nas jedynie miłością, On nigdy nie męczy się przebaczaniem.
Karol: Z rozmowy wyłania się postać chrześcijanina, który jest otwarty na innych, radosny, niezależny od zmiennych przekonań otoczenia. Zakorzeniony w relacjach z bliskimi i w środowisku, które pochyla się nad słabszymi. Taki człowiek wie, że najwięcej co może dać drugiemu to swój czas i uwagę.
Polecicie tę książkę swym rówieśnikom?
Anna: Papież ma piękne gadane. Prostota jego wypowiedzi, bezpośredniość i dogłębna otwartość na inne zdania zachęca, by czytać jeszcze i jeszcze. Ten wywiad to jakby spisać rozmowę z dobrym znajomym przy piwie, kawie czy lunchu. Jak rozmowa z kimś, z kim dawno się nie widzieliśmy i chcemy dowiedzieć się co u niego, co myśli, gdy patrzy na świat. Jak swobodna wymiana zdań na temat świata, który nie zawsze sprzyja przetrwaniu, a jednak jest miejscem, w którym można nie tylko żyć ale i pięknie to życie przeżyć.
Karol: Książka jest bardzo „gęsta” biorąc pod uwagę ilość myśli, nad którymi warto się zastanowić. Zdecydowanie poleciłbym lekturę. Treści starczy na dużo więcej czasu niż wydawałoby się to po ilości stron.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.