„Oni są winni, oni powinni się zmienić”. Tak stawiając sprawę można się prześlizgnąć nad papieskim nauczeniem. A jeśli winni jesteśmy Ty i ja?
… i pomaga trzeźwo oceniać to, co dzieje się dziś.
Co jest ważne, a co ważniejsze? Chrześcijanin powinien ciągle wracać do podstawowych pytań. I ciągle powinien udzielać podstawowych odpowiedzi. Choćby ciągle tych samych.
Świat jest jaki jest. I to ten świat czeka na Ewangelię. Nie jakiś świat abstrakcyjny, wyobrażony, wyśniony.
Od odpowiedzi na to pytanie wiele zależy. Różnica wydaje się subtelna, a tak naprawdę jest fundamentalna.
„Zachęcam wszystkich chrześcijan, niezależnie od miejsca i sytuacji, w jakiej się znajdują, by odnowili już dzisiaj swoje osobiste spotkanie z Jezusem Chrystusem”.
Powtarzanie, że wszyscy, nie tylko kapłani, jesteśmy odpowiedzialni za głoszenie Dobrej Nowiny to truizm. By ta treść zaczęła żyć, trzeba inaczej pomyśleć o Kościele.
Kiedy człowiek przyjmuje całą Ewangelię? Nie musi znać na pamięć wszystkich jej szczegółów. Wystarczy gdy odkrywa, że zmartwychwstanie Jezusa także dla niego miało sens.
35 lat temu kardynał Karol Wojtyła został wybrany papieżem. Święto trwało długich dwadzieścia siedem lat…
Oczekiwania wobec tej pielgrzymki były spore. To co powiedział papież też oczekiwania przewyższyło. I pewnie niejednego niemile zaskoczyło.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Papieska intencja na sierpień: „O umiejętność życia wspólnego”.