„Oni są winni, oni powinni się zmienić”. Tak stawiając sprawę można się prześlizgnąć nad papieskim nauczeniem. A jeśli winni jesteśmy Ty i ja?
Nawet osoby, które mogą być krytykowane za swoje błędy, mają coś do wniesienia, co nie powinno być zaprzepaszczone - przypomina Franciszek.
Bywają przekazy tak trudne do przyjęcia, że staramy się je zagłaskać. Takim trudnym tematem jest dziś (a może zawsze było) pytanie o miejsce ubogich w Kościele.
Co dzieje się, gdy zły duch zastaje dom czysty i przyozdobiony, ale pusty? Pamiętamy słowa Jezusa. Bierze siedem innych złych duchów, gorszych niż on i się wprowadzają.
Jak jezuici w Paragwaju uczyć chorału czy doskonalić mural, memy, komiksy, kilkusekundowe klipy?
Od zła wpisanego na trwałe w niesprawiedliwe struktury społeczne nie można oczekiwać lepszej przyszłości.
Wierzyć to mówić Bogu „tak”. Ale jeśli za słowem nie idzie pragnienie odpowiedzi całym życiem, to jest to jeden wielki fałsz.
Od odpowiedzi na to pytanie wiele zależy. Różnica wydaje się subtelna, a tak naprawdę jest fundamentalna.
To nic nie da – zdarza się myśleć dzisiejszym chrześcijanom zatroskanym o głoszenie Dobrej Nowiny. Papież Franciszek uważa, że ofiara zaangażowania zawsze ma sens.
Zamiast wielkiej wiedzy wielka teologiczna intuicja, za którą stoi zdrowy rozsądek i codzienna miłość. Pobożność ludowa.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Papieska intencja na maj.