13 maja 1981 roku Mehmet Ali Agca chciał zabić papieża. Do dziś nie ma stuprocentowej pewności, kto tak naprawdę stał za tureckim zamachowcem.
Pielgrzymi dziękują za ocalenie Jana Pawła II z zamachu przed 32 laty.
Największym problemem jest bezpieczeństwo. Zwłaszcza biorąc pod uwagę niedawną plagę zamachów samobójczych.
Czy udany zamach na Jana Pawła II zmieniłby nie tylko historię Kościoła?
Służby bezpieczeństwa Izraela nie chcą, aby Benedykt XVI podczas swojej wizyty w Ziemi Świętej poruszał się w Nazarecie odkrytym papamobile.
„Pamięć Papieża o ofiarach zamachów w Kolombo i ich cierpiących rodzinach bardzo nas porusza” – mówi Radiu Watykańskiemu lankijski kard. Malcolm Ranjith. Metropolita Kolombo odniósł się w ten sposób do otrzymania papieskiej pomocy. 100 tys. euro posłuży m.in. na zakup żywności i opłacanie nauki dla dzieci ofiar zamachów na kościoły, które miały miejsce na Sri Lance w Wielkanoc 2019 roku.
"Niestety, przemoc uderzyła znowu tej nocy, gdy składamy sobie życzenia" - mówił podczas modlitwy "Anioł Pański".
W piątek minie 30. rocznica zamachu na Jana Pawła II. Strzały na Placu św. Piotra oddał do papieża Turek Mehmet Ali Agca. To, kto stał za zamachem, pozostaje jedną z największych zagadek w historii XX wieku.
Drastycznie wzrosła liczba śmiertelnych ofiar zamachu terrorystycznego na kościół katolicki w Nigerii.
Z Nigerii wciąż napływają informacje o kolejnych zamachach przypisywanych islamskiemu ugrupowaniu Boko Haram
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Papieska intencja na maj.