- On tak bardzo przypomina nam Jana Pawła II. Te ruchy, gesty, ciepło bijące od niego. Wspaniale spotkać takiego człowieka na swojej drodze - mówią kanadyjscy turyści, którzy mieli szczęście spotkać w czasie spaceru Benedykta XVI we włoskiej dolinie Aosty. Ich wrażenia odnotował Super Express.
Kanadyjczycy wypoczywają w tym miejscu prawie co roku. Kilka lat temu na jednym z górskich szlaków spotkali Jana Pawła II. I stąd te porównania.
Polski papież też kochał te górskie okolice i wybrał je na letni wypoczynek. Benedykt XVI właśnie zakończył pobyt w dolinie Aosty i wraca do pracy.
Nieliczna grupka dziennikarzy, która mogła obserwować zajęcia Ojca Świętego w tym urokliwym miejscu, jest zgodna w swej opinii: Benedykt XVI dokładnie kroczy śladami swego wielkiego poprzednika. Zamieszkał w tej samej willi, którą specjalnie dla papieża Polaka zbudowano tam trzy lata temu.
W czasie wypadów w góry Benedykt XVI tak samo jak Jan Paweł II zatrzymywał się, by pozdrowić grupki turystów, którzy na miejsce wypoczynku wybrali również to miejsce. Podobnie jak Jan Paweł II również Benedykt XVI znalazł chwilę, by odwiedzić w pobliskim Introd dzieci w miejscowym sierocińcu - podsumowuje dziennik.
To dlatego codziennie trzeba "zasiewać ziarna pokoju" - podkreślił.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.