Papież Franciszek wysłał do pogrążonego w wojnie Sudanu Południowego swego specjalnego przedstawiciela.
Kard. Peter Turkson zawiózł przywódcom zwaśnionych stron przesłanie, w którym Ojciec Święty z wielkim naciskiem apeluje o położenie kresu przemocy i wzywa do budowania pokoju. Przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” zapowiedział, że do stołecznej Dżuby wkrótce dotrze transport pomocy medycznej i żywnościowej zorganizowany we współpracy z Papieską Radą „Cor Unum”, popularnie zwaną watykańską Caritas.
„Przyleciałem do Dżuby w niedzielę rano, tak że zdążyłem na Mszę w stołecznej katedrze. Moja obecność była dla wszystkich ważnym gestem solidarności i balsamem nadziei. Spotkałem się z prezydentem kraju, któremu przekazałem przesłanie od Papieża, natomiast jego zastępca, odpowiedzialny za starcia, wraz z dowodzonymi przez siebie siłami uciekł ze stolicy - powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Turkson. - Odwiedziłem też punkty, gdzie przebywają uchodźcy. Wielu schroniło się w katolickich szkołach i kościołach. Salezjanie i siostry zakonne robią wszystko, co w ich mocy, by tym tysiącom ludzi zapewnić wyżywienie. Zmuszeni do opuszczenia domów żyją w ogromnej biedzie. Zwielokrotniona jest ona przez szerzące się choroby: malarię i cholerę. W kraju panuje obecnie względny spokój, jednak wciąż istnieją obawy, że konflikt wybuchnie z nową siłą; tak było już przecież w przeszłości. Gdy spotkałem Papieża przed wyjazdem, powiedział: chciałbym móc sam tam pojechać. Ta trudna sytuacja leży Papieżowi na sercu”.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.
„Życie. Moja historia w Historii”, dziś ma w Polsce swoją premierę.
Franciszek podkreślił, że każde żywe spotkanie z Jezusem pozwala nam mieć więcej życia.