Ikony przez więźniów pisane

Grupa osadzonych w Areszcie Śledczym w Białymstoku przez pół roku uczyła się pisania ikon; miało to im pomóc w resocjalizacji. We wtorek ikony zostały poświęcone przez biskupa supraskiego Grzegorza.

Była to druga edycja programu "Ikona zza krat", który realizowany jest w białostockim areszcie.

W zajęciach wzięło udział 10 osadzonych mężczyzn. Ikony pisali prawosławni, katolicy i niewierzący. Warsztaty prowadził ikonografista Jan Grigoruk z Muzeum Ikon w Supraślu, oddziału Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.

Jak powiedział, ikona "otwiera okno do Boga", a w więzieniu jest to bardzo potrzebne. "Te mury nie przeszkadzają w pracy przy ikonie, która pokazuje i radość, i drogę do Boga" - mówił. Zauważył też, że dzięki tym warsztatom osadzeni poczuli się potrzebni i zobaczyli, że mogą zrobić coś dobrego dla siebie i innych.

Część osadzonych uczestniczyła w zajęciach po raz drugi, przez co jeszcze bardziej mogli pogłębić swoją wiedzę na temat ikon i świętych, a także podszkolić się z techniki. Ta edycja była też okazją do napisania ikony - jak powiedział Grigoruk - od początku do końca, zgodnie z tradycją - na desce, a do pisania używać też złoceń.

Biskup Grzegorz powiedział, że ikona jest źródłem łaski, a człowiek, który przystępuje do jej pisania, musi się przygotować. "Przystępując do pisania ikony, człowiek musi się stać żywą ikoną, musi przeobrazić swoje wnętrze, swoje serce" - dodał.

Jeden z osadzonych, w imieniu wszystkich uczestników zajęć, powiedział, że dzięki warsztatom czują się "stabilni duchowo". Dodał, że zajęcia sprawiły też, iż zastanowili się oni nad życiem i mogli "spojrzeć na swoje dalsze egzystowanie w społeczeństwie".

Ikony ozdobią ekumeniczną kaplicę w areszcie i - jak dodał Grigoruk - będą służyć i prawosławnym, i katolikom, którzy do niej przyjdą się pomodlić.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg