„Africae munus” już dostępna

Adhortacja „Africae munus”, będąca wynikiem II Synodu dla Afryki, którą Benedykt XVI przekazał biskupom afrykańskim 20 listopada, jest już dostępna w języku polskim. Wydało ją Wydawnictwo Archidiecezji Warszawskiej. Adhortację zaprezentowano 21 listopada w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

Benedykt XVI wręczył dokument 35 przewodniczącym episkopatów krajowych i 7 przewodniczącym episkopatów regionalnych Afryki podczas swojej pielgrzymki do Beninu w dniach od 18-20 listopada. Adhortacja jest owocem II Zgromadzenia Specjalnego dla Afryki Synodu Biskupów, które obradowało w Rzymie w dniach 4-25 października 2009 r.

W dzisiejszej konferencji udział wzięli abp Henryk Hoser, biskup warszawsko-praski, uczestnik dwóch Synodów dla Afryki (w 1994 r. i w 2009 r.) wieloletni misjonarz w Rwandzie i ks. prof. Jarosław Różański OMI, pracownik Katedry Misjologii UKSW w Warszawie. Konferencję poprowadził o. Stanisław Tasiemski dominikanin, KAI.

Abp Hoser ubolewał, że Afryka od czasu krwawych wydarzeń w Rwandzie, które były szeroko relacjonowane, przestała istnieć w medialnym przekazie. Przeciętny obserwator wydarzeń na całym świecie jest ignorantem jeśli chodzi o Czarny Kontynent – nie potrafi wymienić państw afrykańskich ani umiejscowić ich na mapie. – Po wizycie Benedykta XVI w Beninie w dwóch najważniejszych dziennikach w Polsce ukazały się krótkie notatki na 11 i 13 stronie, jak gdyby był to nieznaczący fakt – podkreślił arcybiskup. Zwrócił uwagę, że Afryka jest kontynentem, który skupia problemu całego świata, są one tam bardziej widoczne.

Afryka, jak przypomniał abp Hoser, była troską Jana Pawła II, który odbył 12 pielgrzymek na ten kontynent odwiedzając 42 kraje, zwołując synod, którego owocem była adhortacja „Ecclesia in Africa”. Benedykt XVI kontynuuje dzieło swego poprzednika, po II synodzie dla Afryki oddając adhortację „Africae munus” . W pierwszej adhortacji podpisanej przez Jana Pawła II, podkreślano świętość życia i świadectwo jako skuteczny sposób ewangelizacji. W nowym dokumencie sygnowanym przez Benedykta XVI, mowa jest o podmiotowości człowieka, otwarciu się na nadzieję. Papież wskazuje na pokusę narzucania rozwiązań problemów Afryki z pozycji eksperta, bez uwzględniania realiów życia na tym kontynencie, urzeczowiania Afrykańczyków, traktowania Afryki jak źródła ciekawostek etnicznych i zasobów naturalnych. Podczas II synodu biskupi afrykańscy podkreślali, że ich kontynent jest okradany z bogactw naturalnych, które są eksploatowane rabunkowo i wywożone.

- Benedykt XVI podkreśla też, że sprawiedliwości i pokoju nie uzyska się w Afryce bez woli pojednania – powiedział abp Hoser. – Padło już wiele deklaracji, które nie zostały spełnione ze względu na brak woli i to tyczy się także Polski, także naszej sytuacji – dodał.

Ks. prof. Różański mówił o pozytywnych aspektach kultury i tradycji afrykańskiej, takich jak solidarność, gościnność, poszanowanie starszych, współistnienie pokojowe wielu grup etnicznych, wzrost demokracji, pokojowe rozwiązania konfliktów, które także mają tam miejsce. Pozytywem jest też np. troska o życie. W tradycyjnym ujęciu dzieci są bogactwem rodziny.

Z drugiej strony istnieje ogrom nieszczęść – wojny, korupcja, eksploatowanie bogactw naturalnych. Człowiek afrykański jest uwikłany w szereg relacji społecznych i gospodarczych. Adhortacja jest spojrzeniem Kościoła na człowieka w całym tym uwikłaniu.

Abp Hoser przypomniał, że Afryka jest uważana za kolebkę ludzkości i rzeczywiście dzieci są tam postrzegane jako największe dobro. Obecnie boryka się z wielkimi kampaniami przeciwko życiu – promocją antykoncepcji i aborcji. Kobiety afrykańskie są sterylizowane czasem wbrew swojej woli czy wiedzy. Jednak z drugiej strony to kontynent odporny na ideologie i niepodatny na wpływy globalizacji.

Ks. prof. Różański mówił o tym, że tradycyjnie w Afryce nieznane było sieroctwo, dzieci zawsze miały krewnych, którzy opiekowali się dziećmi bez rodziców. Współcześnie jednak pojawia się sieroctwo jako skutek pandemii AIDS i wojen. Do tego szereg armii w krajach objętych konfliktami zbrojnymi wykorzystuje dzieci jako żołnierzy – są one bowiem bardziej podatne na szkolenie i bardziej okrutne w zabijaniu. Oddziały dziecięcych żołnierzy sieją największy strach wśród mieszkańców, bo dopuszczają się niewyobrażalnych okrucieństw. Do tego dochodzą dzieci uchodźców, dzieci bezimienne, wykorzystywane na wiele sposobów, również w prostytucji. Negatywnym zjawiskiem jest także oskarżanie dzieci o czary, co dotyka w sposób szczególnie drastyczny dzieci albinoskie.

Abp Hoser zwrócił uwagę na szkody jakie poczyniło AIDS wśród Afrykańczyków. Choroba rozprzestrzenia się przez migrację młodych z małych wspólnot wioskowych do miast oraz przez konflikty zbrojne. Sami lekarze zwracają jednak uwagę, że propagowanie prezerwatyw nie jest działaniem prewencyjnym – służy jedynie koncernom produkującym prezerwatywy, zaś zmniejsza poczucie odpowiedzialności człowieka za swoje zachowanie. Ważniejsza jest kampania, która sprawdziła się np. w Ugandzie, program poszerzania świadomości ludzi, uczenie ich, że AIDS w odróżnieniu od malarii czy gruźlicy, zależy od tego jak będą w życiu postępować.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg