Głoszenie prawdy Bożej nigdy nie powinno być oddzielane od zrozumienia dla ludzkich słabości – powiedział papież podczas porannej Eucharystii 20 maja w Domu Świętej Marty. Jednocześnie zaznaczył, że prawdą nie wolno handlować.
Kto gromadzi bogactwa wyzyskując innych, korzystając z pracy na czarno, niesprawiedliwych umów jest krwiopijcą, zniewalającym ludzi, to grzech śmiertelny – powiedział papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
Droga wskazywana przez Jezusa to droga służby, lecz często mamy w Kościele do czynienia z ludźmi dążącymi do władzy, pieniędzy i próżności – powiedział papież podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
O zadaniu budowania jedności, o którą modlił się Pan Jezus przed swoją męką mówił dziś Franciszek podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Ojciec Święty odniósł się do przytoczonej w dzisiejszej Ewangelii (J 17,20-26) modlitwy Jezusa o jedność swoich uczniów, aby świat uwierzył.
Mamy być ulegli głosowi Ducha Świętego, który popycha nas do „spalania się” dla głoszenia Ewangelii nawet w najodleglejszych miejscach. Taka była główna myśl papieskiej homilii na wtorkowej Mszy w kaplicy Domu św. Marty.
Duch Święty porusza Kościół, ale jest On obcy dla wielu współczesnych chrześcijan. Tymczasem to właśnie On czyni nas chrześcijanami prawdziwymi a nie wirtualnymi – powiedział papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
Papież na Mszy w piątek.
Duch Święty daje nam siłę, abyśmy byli świadkami Jezusa również pośród prześladowań, tych wielkich, kiedy trzeba oddać swoje życie i mniejszych – kiedy stajemy się ofiarami plotek i krytyki – powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
„Takie jest życie chrześcijańskie” – mówił Franciszek, komentując fragment Pierwszego Listu św. Jana.
Także i dziś, podobnie jak miało to miejsce dawniej, istnieją opory wobec niespodzianek Ducha Świętego w obliczu nowych sytuacji, ale On nam pomaga je przezwyciężyć i podążać drogą Jezusa – stwierdził papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.