„Przybyłem tutaj, żeby spotkać ludzi i mówić o Bogu” - stwierdził papież w swym pierwszym przemówieniu podczas oficjalnego powitania przez prezydenta Republiki Federalnej Niemiec, Christiana Wulffa w jego rezydencji w berlińskim Zamku Bellvue.
Benedykt XVI przybył do Niemiec z czterodniową wizytą apostolską. Jest to także pierwsza oficjalna wizyta papieża Niemca w ojczyźnie i 21-sza podróż zagraniczna w czasie jego pontyfikatu.
Ojciec Święty zauważył, że w społeczeństwie zdominowanym mentalnością utylitarną doświadczamy coraz większej obojętności wobec religii.
TŁUMACZENIE:
„Dla naszego wspólnego życia potrzebna jest jednak wiążąca podstawa - w przeciwnym wypadku każdy żyje tylko swoim indywidualizmem. Religia jest jednym z tych fundamentów pomyślnego współżycia społecznego. „Tak jak religia potrzebuje wolności, tak również wolność potrzebuje religii”. Te słowa wielkiego biskupa i reformatora społecznego, Wilhelma von Kettelera, którego dwustulecie urodzin obchodzimy w tym roku, są nadal aktualne.”
Papież podkreślił, że gwarancją wolności jest fakt, iż istnieją wartości, którymi nikt nie może manipulować, że rozwija się ona jedynie w poczuciu odpowiedzialności wobec większego dobra.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.