„Jedynie otwierając się na Boga, przyjmując Jego dar stajemy się prawdziwie wolni” - przypomniał Benedykt XVI ma zakończenie odbywającego się w Ankonie 25-go Włoskiego Kongresu Eucharystycznego.
Drodzy bracia i siostry,
Przed zakończeniem tej uroczystej celebry eucharystycznej modlitwa Anioł Pański zaprasza nas do przejrzenia się w Najświętszej Maryi Pannie, aby rozważać bezmiar miłości, z której pochodzi sakrament Eucharystii. Dzięki „fiat” Maryi Panny Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. Rozpamiętując tajemnicę Wcielenia, zwracamy się wszyscy – umysłem i sercem – ku sanktuarium Domku Bożego w Loreto, od którego dzieli nas zaledwie kilka kilometrów. Cała ziemia Marche jaśnieje duchową obecnością Maryi w Jej historycznym sanktuarium, które jeszcze bardziej upiększa i koi te wzgórza! Powierzam Jej w tej chwili miasto Ankonę, diecezję, Marche i całe Włochy, aby w narodzie włoskim zawsze była żywa wiara w misterium eucharystyczne, które w każdym mieście i w każdej wiosce, od Alp po Sycylię, uobecnia Chrystusa Zmartwychwstałego, źródło nadziei i pociechy w życiu codziennym, zwłaszcza w trudnych chwilach.
Dziś myślimy także o 11 września sprzed dziesięciu laty. Przypominając Panu Życia ofiary zamachów, dokonanych w tamtym dniu i ich rodziny, wzywam przywódców państw i ludzi dobrej woli do odrzucenia raz na zawsze przemocy jako sposobu rozwiązywania problemów, do przeciwstawienia się pokusom nienawiści oraz do działań w społeczeństwie, czerpiących natchnienie z zasad solidarności, sprawiedliwości i pokoju.
Na koniec za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny modlę się do Pana o wynagrodzenie tym wszystkim, którzy pracowali przy przygotowaniu i organizacji tego Krajowego Kongresu Eucharystycznego i wyrażam im z całego serca najgorętsze podziękowanie!
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.