Lublin miał szczególny powód do świętowania kanonizacji św. Jana Pawła II. Przez 24 lata był on naszym profesorem i wiele razy podkreślał związki z Lublinem – mówi kapucyn prof. dr hab. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej KUL, kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL.
27 kwietnia 2014 roku, na uroczystość kanonizacji Jana Pawła II z Lublina do Rzymu udała się specjalna pielgrzymka na czele z władzami KUL. - Na frontonie naszego uniwersytetu zawisł olbrzymi baner z wyrażeniem radości, że nasz profesor jest świętym. Były także nabożeństwa w lubelskich kościołach, sympozja i zbieranie publikacji na temat Jana Pawła II – wspomina wydarzenia sprzed 10 lat prof. Andrzej Derdziuk OFMCap.
Od ponad 40 lat na KUL istnieje Instytut Jana Pawła II, który nie tylko dokumentuje jego działalność i kult, ale także wpływ osobowości Karola Wojtyły na kulturę współczesną. - Chociaż Kraków i Wadowice roszczą sobie prawa do Ojca Świętego, to właśnie Lublin stał się szczególnym miastem, które Papież ukochał - uważa prof. Derdziuk. I Lublinianie odwdzięczyli mu miłość swoją miłością. Gdy kilka lat temu rozpoczęły się medialne ataki na Ojca Świętego to ogromne tłumy mieszkańców miasta w marszu w Jego obronie wyruszyły z kościoła św. Rodziny przy ul. Jana Pawła II na Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II. - Święty Jan Paweł II zostawił KUL-owi i Lublinowi wielkie wyzwanie, aby stawać się świadkami prawdy. Podczas pielgrzymki do Lublina, 9 czerwca 1987 roku, w auli Kardynała Stefana Wyszyńskiego, mówił „Służ prawdzie, bo kiedy służysz prawdzie, to służysz człowiekowi” . Ta prawda czyniona w miłości, o której mówił Papież, jest programem dla każdego z nas – mówi prof. Derdziuk.
Do dziś w wielu lubelskich kościołach 16 dnia miesiąca, tak jak na Poczekajce, na prośbę wiernych odprawiane są comiesięczne msze św. za wstawiennictwem Ojca Świętego.
Jan Paweł II został kanonizowany 10 lat temu, 27 kwietnia 2014 roku. Jak wyjaśnia prof. Andrzej Derdziuk, kanonizacja oznacza, że dany święty jest uznany w całym kościele i jego kult rozszerza się na wszystkie diecezje świata. - Papież podejmuje decyzję o kanonizacji po spełnieniu warunku, którym jest nadzwyczajne uzdrowienie albo niezwykle zachowanie od jakiegoś wypadku. Jeśli chodzi o cud, to uzdrowienie musi być całkowite, natychmiastowe i nieodwracalne – tłumaczy. W przypadku Jana Pawła II tym cudem było uzdrowienie z tętniaka mózgu pochodzącej z Kostaryki Floribeth Mora Diaz. Cud dokonał się w 2011 roku, gdy oglądała telewizyjną transmisję beatyfikacji Jana Pawła II. Wewnętrzny głos przynaglił ją do modlitwy, poprosiła też Papieża Jana Pawła II o wstawiennictwo. - Następnego dnia usłyszała głos „wstań, nie bój się”, i zobaczyła jak Jan Paweł II ze zdjęcia wyciąga do niej rękę i zachęca, aby wstała z łóżka – mówi prof. Derdziuk. Po tym wydarzeniu papież Franciszek zdecydował o kanonizacji Jana Pawła II.
Zanim to jednak uczynił powołany został specjalny Trybunał Specjalny z udziałem delegata biskupa z Kostaryki, promotora sprawiedliwości, notariusza, a także biegłego lekarza, który stwierdził, że uzdrowienie kobiety jest niewytłumaczalne od strony naukowej. Przesłuchano świadków, sprawdzano dokumenty, a wnioski zostały wysłane do Watykanu. Tutaj cała procedura została dokładnie sprawdzana, a dowody zweryfikowane.
Uznanie cudu za wstawiennictwem Jana Pawła II otworzyło drogę do jego kanonizacji. Podczas konsystorza 30 września 2013 r., Papież Franciszek ogłosił, że Jan Paweł II zostanie ogłoszony świętym. Razem z nim został kanonizowany Papież Jan XXIII.
Obu kanonizowano 27 kwietnia 2014 r. - Kanonizacja oznacza, że rozwija się kult, a tym samym zanoszona jest modlitwa o znaki i wstawiennictwo u Boga za pośrednictwem świętego - tłumaczy prof. Derdziuk. - Ten święty jest nie tylko popularny, ale jest także skutecznym orędownikiem ludzi u Boga. Pan Bóg cały czas działa, bo istnieje świętych obcowanie i ludzie wierzący mają argument do umacniania swej wiary, że pewne rzeczy niewytłumaczalne ludzkim rozumem są realnie możliwe, co daje nam nadzieję – dodaje teolog.
Prof. Derdziuk zwraca uwagę także na jeden aspekt - kanonizacja dokonuje się w określonym czasie, w którym potrzebny jest pewien wzór moralnej postawy danego świętego.
- Pokazuje postawy, które wydają się już nieadekwatne do naszych czasów, ale są jednak ewangelicznie użyteczne i potrzebne. Kościół promuje tych świętych jako wzorce osobowe i przykłady do naśladowania – mówi. Tak jak Jana Pawła II, którego ukochali nie tylko katolicy na cały świecie. Zgromadzeni na jego pogrzebie dali temu wyraz krzycząc „Santo subito” (święty od razu). - Jan Paweł II łączył tradycyjną ludową pobożność z otwartością na współczesny świat. Umiał nawiązywać kontakt z politykami czy dziennikarzami, stał się nie tylko Bożym Mężem, który się modlił, ale także wielkim nauczycielem, można powiedzieć mistrzem dyplomacji, któremu wiele narodów zawdzięczało wolność lub uchronienie od konfliktów zbrojnych – przypomina prof. Derdziuk
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.