Papież Franciszek do portugalskiego duchowieństwa: niech Kościół będzie bezpiecznym portem!

Do tego, aby Kościół był "bezpiecznym portem" dla wszystkich, którzy do niego przybywają i nie poddawał się pokusie klerykalizmy, ani zwątpieniu z powodu pozornie daremnego trudu duszpasterskiego zachęcał papież Franciszek portugalskich duchownych, osoby konsekrowane i animatorów duszpasterskich. Ojciec święty spotkał się z nimi w środowe popołudnie w historycznym klasztorze Hieronimitów, gdzie przewodniczył nieszporom.

Papież Franciszek przybył do świątyni na wózku inwalidzkim, przy akompaniamencie muzyki organowej i ogromnym aplauzie oczekujących go biskupów, kapłanów, sióstr zakonnych, diakonów i seminarzystów oraz animatorów duszpasterskich. Witając Ojca Świętego w klasztorze Hieronimitów, przewodniczący portugalskiego episkopatu, bp José Ornelas Carvalho wyraził Franciszkowi podziękowanie za obecność na Światowym Dniu Młodzieży. „Dzisiejszego popołudnia modlimy się wraz z Waszą Świątobliwością, aby to zgromadzenie młodych, naznaczone spotkaniem z Chrystusem, doprowadziło ich do zrozumienia i marzenia o marzeniu Boga, znajdując sposoby radosnego, wielkodusznego i nowatorskiego uczestnictwa w życiu Kościoła i w całej ludzkości” – stwierdził hierarcha.

Biskup Leirii-Fatimy wyraził też wdzięczność Ojcu Świętemu za jego posługę i nauczanie. „Czujemy się szczególnie poruszeni i wezwani zaproszeniem do otwarcia się na «radość Ewangelii», w jej prostocie i powszechności, która rodzi sprawiedliwy i braterski Kościół i społeczeństwo, gdzie «wszyscy są braćmi i siostrami». Pobudza nas także apel Waszej Świątobliwości o „Kościół wychodzący”, który oferuje wszystkim wykluczonym ze świata - ze szczególnym uwzględnieniem dramatu uchodźców - ewangeliczne znaki obecności, troski i opieki, począwszy od troski o Ziemię, którą Bóg dał nam jako «wspólny dom ludzkości»” – stwierdził bp Ornelas Carvalho.

Przewodniczący portugalskiego episkopatu nawiązując do odbywającego się w Kościele powszechnym procesu synodalnego zapewnił, że Kościół w jego ojczyźnie podejmuje proces przemiany duszpasterskiej. Podkreślił, że wspólna modlitwa z papieżem będzie trwała w sercu portugalskiego duchowieństwa, które będzie nieustannie prosiło Pana, „żeby nadal obdarzał Waszą Świątobliwość zdrowiem, światłem i radością Jego Ducha, dla posługi, którą On powierzył Tobie w Kościele i w świecie” – zapewnił bp José Ornelas Carvalho.

Po krótkim powitaniu, rozpoczęły się nieszpory pod przewodnictwem papieża Franciszka. W homilii, skierowanej do zebranych w trakcie nabożeństwa, papież Franciszek wielokrotnie odchodził od przygotowanego wcześniej tekstu, by spontaniczne podkreślać potrzebę budowania Kościoła wolnego od skazy klerykalizmu, dotykającego także świeckich i obejmowania z miłością „zarówno świeckich, jak i grzeszników”, których można spotkać we wspólnocie wierzących.

Papież nawiązał do sceny powołania przez Jezusa pierwszych uczniów, którzy płukali sieci, nic nie ułowiwszy.

Zauważył, że podobnej frustracji mogą doświadczać także dzisiaj duchowni w krajach o starożytnej tradycji chrześcijańskiej. „Do tego często dochodzi rozczarowanie i złość, jaką niektórzy odczuwają wobec Kościoła, czasami z powodu naszego złego świadectwa i skandali, które oszpeciły jego oblicze i które wymagają pokornego i ciągłego oczyszczania, wychodząc od krzyku cierpienia ofiar, który zawsze musi być przyjęty i wysłuchany. Ale ryzyko, kiedy czujemy się zrezygnowani, polega na wyjściu z łodzi, zaplątaniu się w sieci rezygnacji i pesymizmu. Musimy natomiast zanieść Panu nasze trudy i łzy, a następnie stawić czoła sytuacjom duszpasterskim i duchowym, stając wobec nich z otwartością serca i wspólnie doświadczając pewnej nowej drogi, którą trzeba pójść, ufając, że Jezus nadal bierze swoją umiłowaną Oblubienicę za rękę i ją podnosi” – wskazał Franciszek.

Ojciec Święty zachęcił, aby przeżywając dziś rozmaite trudności starać się rozbudzić niepokój dla Ewangelii. „Nie jest to czas, by się zatrzymać i zrezygnować, zacumować łódź na brzegu lub spojrzeć wstecz; nie możemy uciekać od tego czasu, bo nas przeraża i schronić się w formach i stylach z przeszłości. Nie, to jest czas łaski, który daje nam Pan, abyśmy wypłynęli na morze ewangelizacji i misji” – stwierdził papież. Zachęcił portugalskich duchownych do wypłynięcia na głębię i „do zanurzenia naszych sieci w czasach, w których żyjemy, do dialogu ze wszystkimi, do uczynienia Ewangelii zrozumiałą, nawet jeśli, aby to czynić, narażamy się na jakieś burze”. Podkreślił potrzebę wspólnego prowadzenia duszpasterstwa. „Kościół jest synodalny, jest komunią, wzajemną pomocą, wspólną drogą” – powiedział Ojciec Święty. Zaznaczył, że zarzucanie sieci ma także zbawienne znacznie dla poszczególnych osób. „Łowienie ludzi i wyciąganie ich z wody oznacza pomaganie im w wynurzaniu się z miejsca, w którym zatonęli, ratowanie ich przed złem, które grozi im utonięciem, wskrzeszanie ich z wszelkich form śmierci. Ewangelia jest bowiem głoszeniem życia w morzu śmierci, wolności w wirze niewoli, światła w otchłani ciemności” – podkreślił papież. „Marzmy o portugalskim Kościele jako «bezpiecznym porcie» dla każdego, kto stoi w obliczu przepraw, katastrof i burz życiowych!” – stwierdził Ojciec Święty.

Struktura Kościoła katolickiego w Portugalii składa się z 3 archidiecezji, 17 diecezji i ordynariatu polowego, a liczba wiernych to ponad 9 milionów w społeczeństwie liczącym blisko 10,3 mln mieszkańców. Posługuje wśród nich ponad 3,2 tys. kapłanów, 3,9 tys. sióstr zakonnych i blisko 49,5 tys. katechistów. Spotkanie papieża Franciszka z duchowieństwem i działaczami duszpasterskimi było pierwszym oficjalnym spotkaniem z przedstawicielami Kościoła katolickiego w Portugalii i ostatnim punktem programu pierwszego dnia jego 42. podróży apostolskiej.

*

Na następnej stronie pełny tekst papieskiego przemówienia:

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama