Papież Franciszek po raz kolejny wpisuje się w kampanię na rzecz zniesienia tortur na całym świecie. Okazją jest obchodzony 26 czerwca Międzynarodowy Dzień Pomocy Ofiarom Tortur Organizacji Narodów Zjednoczonych. "Połóżmy kres horrorowi tortur. Konieczne jest, aby społeczność międzynarodowa postawiła godność osoby ludzkiej na pierwszym miejscu i bezzwłocznie pracowała nad zniesieniem tortur i wspieraniem ich ofiar" – zaapelował Franciszek w tweecie opublikowanym przez Watykan w poniedziałek po południu.
Franciszek wezwał już do modlitwy w za ofiary tortur w swoich intencjach modlitewnych na czerwiec. W wideoprzesłaniu opublikowanym 31 maja br. przedstawiającym więźniów, miejsca tortur i narzędzia tortur w różnych częściach świata, a także Mękę Pańską papież pyta: „Jak to możliwe, że człowiek jest zdolny do tak wielkiego okrucieństwa?".
"Tortury nie są wczorajszą historią, niestety są częścią naszej dzisiejszej historii", przypomina papież, który potępia wszelkie formy tortur - "bardzo brutalne formy", a także "bardziej wyrafinowane formy, takie jak poniżające traktowanie, pozbawienie zmysłów lub masowe przetrzymywanie w nieludzkich warunkach, które pozbawiają ludzi godności". Franciszek zaznacza, że Jezus również był "torturowany i ukrzyżowany" a ci, którzy Go torturowali, utracili przede wszystkim własne człowieczeństwo.
W swoim przesłaniu papież wzywa do "stawiania godności osoby ponad wszystko inne". Ostrzega przed dewaluacją osoby ludzkiej jako "rzeczy", które "mogą być źle traktowane w straszny sposób, co może prowadzić do śmierci lub trwałego uszkodzenia psychicznego i fizycznego na całe życie”.
"Okrucieństwa tortur" muszą zostać powstrzymane - we wszystkich ich formach i na całym świecie. W związku z tym papież uważa również, że społeczność międzynarodowa ma obowiązek, aby się temu przeciwstawić. "Módlmy się, aby społeczność międzynarodowa zobowiązała się do podjęcia konkretnych kroków w celu zniesienia tortur i zapewnienia pomocy ofiarom, a także ich rodzinom" – apeluje Ojciec Święty.
W filmie, podczas gdy papież wypowiada swoje potępienie tortur w języku hiszpańskim, pokazany jest niepokojący inwentarz hipotetycznej sali tortur: wiadra z wodą ze szmatami, liny, baterie elektryczne, szczypce, młotki, maczety. I nie tylko to.
Historia pełna jest "przypadków" świadczących o brutalności i braku człowieczeństwa. Tortury to praktyka, która sięga starożytności i chociaż w XVIII i XIX wieku kraje zachodnie oficjalnie zniosły stosowanie tortur w wymiarze sprawiedliwości, a ich stosowanie jest obecnie zabronione przez prawo międzynarodowe, to nadal mają one miejsce w wielu krajach. Od 1981 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych naliczyła co najmniej 50 000 ofiar tortur rocznie we wszystkich częściach świata. Jest prawdopodobne, że ofiar jest jeszcze więcej, a liczba tortur wzrosła na obszarach objętych konfliktami, jak w przypadku rosyjskiej agresji na Ukrainę, gdzie odnotowano akty tortur popełnione przez rosyjskich żołnierzy wobec ukraińskich żołnierzy i cywilów.
Jednocześnie, a także ze względu na pojawienie się nowych technologii, wzrosło stosowanie tortur innych niż okrutne, takich jak tortury psychologiczne. Wreszcie, istnieje inny czynnik obciążający: na świecie trudno jest zidentyfikować i ukarać sprawców tortur i złego traktowania, z powodów, które wynikają również z systemowego zaprzeczania, obstrukcjonizmu i celowego unikania odpowiedzialności ze strony władz publicznych; scenariusz ten utrudnia zatem liczenie i rejestrowanie ofiar.
26 czerwca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pomocy Ofiarom Tortur, który upamiętnia Konwencję ONZ w sprawie zakazu stosowania tortur. Konwencja została ratyfikowana przez 162 kraje po jej przyjęciu w 1984 r. i weszła w życie w 1987 r. Papież Franciszek wielokrotnie podkreślał, że tortury nigdy nie mogą być usprawiedliwione. Jego encyklika „Fratelli tutti” stwierdza: "Każdy akt przemocy popełniony wobec istoty ludzkiej jest raną w ciele ludzkości" (por. 227).
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.