Katastrofalne trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii, wojna na Ukrainie oraz łamanie praw człowieka w Nikaragui znalazły się w centrum papieskiego apelu wygłoszonego na zakończenie południowego spotkania na Anioł Pański. Papież Franciszek wzywał do niesienia pomocy potrzebującym oraz do zintensyfikowania wysiłków na rzecz pokoju i sprawiedliwości.
Ojciec Święty podkreślił, że obrazy docierające z terenów dotkniętych trzęsieniem ziemi mówią o ogromnym cierpieniu mieszkańców Turcji i Syrii dotkniętych tym kataklizmem. Zaapelował o modlitwę, ale wezwał też do kontynuowania konkretnego wsparcia i zastanowienia się, jak każdy z nas może im pomóc. Mówiąc o umęczonej Ukrainie Franciszek modlił się, by Bóg otworzył drogi pokoju i dał rządzącym odwagę, aby nimi podążali.
W mocnych słowach Papież odniósł się też do zaognienia sytuacji w Nikaragui, gdzie na sile przybiera dyktatura Daniela Ortegi. Na 26 lat więzienia został skazany w tym kraju bp Rolando Álvarez, który nie podpisał zgody na przymusową deportację do Stanów Zjednoczonych a wcześniej wielokrotnie upominał się o poszanowanie praw człowieka i zasad demokracji.
Papież upomina się o Nikaraguańczyków
„Wiadomości napływające z Nikaragui napełniły mnie niemałym bólem. Nie mogę tutaj nie wspomnieć z niepokojem o biskupie Matagalpy, Rolando Álvarezie, który został skazany na 26 lat więzienia, a także o osobach deportowanych do Stanów Zjednoczonych – mówił Ojciec Święty. – Modlę się za nich i za wszystkich, którzy cierpią w tym umiłowanym narodzie i was też proszę o modlitwę. Prośmy również Pana, przez wstawiennictwo Niepokalanej Dziewicy Maryi, aby otworzył serca przywódców politycznych i wszystkich obywateli na szczere poszukiwanie pokoju, który rodzi się z prawdy, sprawiedliwości, wolności i miłości, a który osiąga się przez cierpliwe prowadzenie dialogu.“
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.